Denko#sierpień oraz przegląd nowości

23:50:00 Szafa Zapachów 20 Comments

Hej kochani!
Sierpień minął mi niesamowicie szybko. Co prawda mam jeszcze miesiąc wolnego ale pogoda za oknem się psuje i wszystko wydaje się gorsze :/ Na poprawę humoru przygotowałam dla Was denko sierpnia i przegląd nowości kosmetycznych, których jest całkiem sporo :) Zapraszam!


1. Mydło w płynie kokos&liczi, Isana - mój ulubieniec wśród mydeł Isany. Piękny, tropikalny zapach, fajna konsystencja i dużo piany :)

2. Żel pod prysznic, Bourjois - matko, jaki ten zapach był piękny <3 Marchew, jabłko, truskawka to świetne połączenie. Trochę przypominało mi Kubusia :D Żel ładnie się pienił i nie wysuszał skóry.


3. Krem do dłoni i paznokci gruszka&żurawina, Farmona - krem kupiłam na promocji w sklepie internetowym Farmony. Niestety to kompletnie nie mój zapach :( Spodziewałam się mocniej wyczuwalnej żurawiny, a tak naprawdę czuć było tylko gruszkę :/ Z nawilżeniem też było raczej średnio.

4. Krem chroniący przed zimnem i wiatrem, Johnson's Baby - zużyłam ten krem, bo jego data już się kończyła. Na początku stosowałam go w zimie na twarz, czasem na dłonie. Spisywał się całkiem dobrze. Teraz zużyłam go głównie na dłonie - fajnie nawilżał.

5. Krem do mycia twarzy, Alverde - długo się do niego przymierzałam, a teraz rozpaczam że mi się skończył:( Jest to pierwszy w moim życiu żel/krem do twarzy który nie pozostawiał uczucia ściągnięcia <3 Świetnie oczyszczał i wygładzał cerę. Polecam każdemu!


6. Dezodorant, Sanex - to moje odkrycie miesiąca :D Zawsze byłam wierna dezodorantom Nivea, jednak raz postanowiłam spróbować czegoś innego i tańszego. Dezodorant świetnie chronił i pięknie pachniał :)

7. Żel do golenia mandarynka&kwiaty migdałowe, Balea - żel sprawdził się u mnie średnio :/ Zapraszam na recenzję KLIK


8. Peeling myjący Mohito, Farmona - uwielbiam te peelingi :D Zapach był świetny - mięta z limonką <3 Fajnie mył i delikatnie masował skórę.

9. Żel peelingujący pod prysznic mango&kolendra, Yves Rocher - cudo! Zapach niesamowity, a działanie świetne. Recenzja KLIK


10. Krem do ciała kozie mleko, Vital Pharma - nie przepadam szczególnie za zapachem koziego mleka w kosmetykach, jednak ten krem mnie oczarował. Zapach był bardzo delikatny, a działanie świetnie. Super łagodził i koił skórę po depilacji.

11. Masło do ciała, Bielenda - jedno z moich ulubionych mazideł do ciała :D Miało niesamowity, orientalny zapach, świetną konsystencję i super działanie :D Recenzja KLIK

12. 
Kawowy suflet do ciała, Farmona - suflet miał troszkę dziwną konsystencję, był trochę jak gęsta galaretka. Zapach był całkiem przyjemny, a nawilżenie zwyczajne.


13. Mini szampon keratynowy, Delia Cosmetics - szampon starczył mi na ok 4 użycia. Ładnie mył włosy i pozostawiał je niesamowicie gładkie w dotyku.

14. Mini odżywka keratynowa, Delia Cosmetics - odżywka z racji że jest gęściejsza, starczyła mi na ok 6 zastosowań. W połączeniu z szamponem niesamowicie wygładzała włosy. Zastanawiam się nad zakupem pełnowymiarowego opakowania :D

15. Nawilżająca odżywka-maska zwiększająca objętość, Tołpa - to już której moje opakowanie. Uwielbiam tą maskę! Po każdym jej użyciu moich włosów jest jakby więcej, niesamowicie unoszą się u nasady.


16. Wosk Lake Sunset, Yankee Candle - cudowny zapach! Recenzja KLIK

17. Mgiełka Caribbean Paradise, Avon - mgiełka świetnie wpisała się w letnie dni. Miała bardzo świeży zapach :)

18. Perfumetka Attraction, Avon - mój ukochany zapach od Avon. Już w swoich zapasach mam większe opakowanie :D

19. Maska kompres do skóry odwodnionej, Garnier - maskę kupiłam na ostatniej promocji w Rossmannie :D Szykuję oddzielny post z recenzjami wszystkich masek, które udało mi się kupić, więc na razie mogę powiedzieć, że jestem z niej bardzo zadowolona.

20. Detoksykująca maska z zieloną herbatą, Organique - maska spisała się u mnie całkiem dobrze. Fajnie zregenerowała skórę po ciężkim dniu i dodała jej blasku.



 - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

A teraz rzućcie okiem co nowego u mnie w kosmetyczce!


Na początku miesiąca skorzystałam z promocji w Rossmannie na produkty marki Rival de Loop. Za kupienie dowolnego kosmetyku tej marki dostawaliśmy płyn micelarny 200ml gratis :D Jak widzicie skorzystałam z promocji podwójnie. A za wszystko zapłaciłam niecałe 10 zł! Oto co kupiłam:
* tonik do twarzy
* nawilżający krem do twarzy
* 2x płyn micelarny


Skusiłam się na dwie rzeczy w sklepie internetowym Kontigo. Wybrałam krem do rąk o zapachu brownie z pomarańczą oraz truskawkowe masło do ciała <3 Miałam już wersję wiśniową, którą Wam recenzowałam TUTAJ i byłam nią zachwycona także myślę, że truskawka też mnie nie zawiedzie.


Będąc w Warszawie wstąpiłam do The Body Shop. Skusiłam się na zimowe masło do ciała, które było na wyprzedaży. Dodatkowo, drugie mogłam dostać za pół ceny. Oczywiście skorzystałam :D Wybrałam jeszcze mini arganowy żel pod prysznic oraz dwa kremy do rąk - truskawkę i argan, które aktualnie były na promocji. Parę kroków dalej znalazłam Bath&Body Works no i oczywiście nie mogłam stamtąd wyjść z pustymi rękami. Kupiłam sobie antybakteryjny żel do dłoni o ślicznym zapachu peoni.


Jako że jestem posiadaczką karty Yves Rocher pomyślałam że polecę mamie założenie własnej karty i każda z nas zgarnie wtedy darmowy krem do twarzy na dzień i noc. Na chwilę obecną kremik dostała mama, a ja mam czekać na sms lub mejla z informacją kiedy kremik będzie do odbioru. 
Mama dodatkowo na przywitanie dostała próbkę płynu micelarnego i kremu do twarzy łagodząco nawilżającego oraz próbkę kremu na noc. Ale żeby to wszystko dostać musiała dokonać dowolnego, pierwszego zakupu. Padło na waniliowy żel pod prysznic.
No ale teraz powiem parę słów o moich zakupach. Skusiłam się na świąteczny balsam do ust o zapachu kandyzowanej pomarańczy z migdałem, który kosztował ok 5zł. Kupiłam też cudowny, kawowy żel pod prysznic <3
 Za zakupy otrzymałam miły prezent w postaci żelu pod prysznic o zapachu moreli z rozmarynem. Zapach jest cudowny!

 

Parę dni temu przyszły do mnie próbki kremów od Aube. Kremy trafiły w ręce mojej mamy i jak na razie jest z nich bardzo zadowolona.




A oto moje zakupy poczynione na promocji -49% w Rossmannie. Robiłam 3 podejścia i w końcu udało mi się kupić wszystko co chciałam :D
* multifazowy olejek do ciała Bielenda
* kokosowy balsam do ciała Palmer's
* balsam do ciała Le Petit Marseillais algi morskie
* balsam do ciała Evree
* krem-booster z wit C Perfecta
* olejek do włosów z kwiatem migdałowca Isana
* maska do włosów z olejkiem arganowym Isana (dałam za niego 2,50zł!)
* truskawkowy eos do ust
* brzoskwiniowa pomadka do ust Isana
* regenerująca maska do włosów Biovax
* peeling do ciała jeżyna&malina i wiśnia&porzeczka
* nawilżające mleczko-nektar Tołpa
* kuracja na gorąco do włosów Jantar
* milion maseczek, o których będzie oddzielny post z recenzjami :)


Będąc w Rossmannie wrzuciłam do koszyka również jagodową piankę do golenia, która poleca każdemu oraz mój ukochany zapach C-THRU Emerald Shine <3


Na początku miesiąca otrzymałam przemiłą przesyłkę od Nivea w formie musu do ciała pod prysznic o zapachu truskawki z rabarbarem :)


A jeszcze dzisiaj odebrałam kolejną paczkę niespodziankę od Nivea. Tym razem znalazłam w niej:
* maskę oczyszczającą do twarzy
* krem na dzień "ochrona"
* krem na noc "detoks"


Parę dni temu można było skorzystać z 50% promocji w Super Pharmie na wiele marek. Skusiłam się na krem na noc redukujący niedoskonałości firmy Iwostin. Do tego dostałam wiele próbek. Dodatkowo wrzuciłam do koszyka oczyszczającą maseczkę węglową peel-off Bielendy - jakby maseczek było mi mało xd


Jakiś czas temu firma Kringle Candle robiła akcję na swoim facebooku, w której można było zgarnąć dowolnie wybrane woski :D Poszczęściło mi się i w taki o to sposób moja niewielka kolekcja powiększyła się o dwa cudowne zapachy:
* Sunflower
* Grey


Na koniec chciałam Wam pokazać moje zakupy z najnowszego katalogu Avon. Koniecznie musiałam wypróbować najnowszy żel pod prysznic Sensual La Vita, który jak się okazuje pachnie pięknie! Dodatkowo wybrałam nowy płyn do kąpieli o zapachu gumy balonowej, czekoladowy scrub do ciała, balsam do ciała o zapachu migdału z konwalią oraz balsam w spray o pięknym, cytrusowym zapachu. Za spore zakupy (także te których Wam nie pokazałam bo poszły już do moich klientek) mogłam kupić sobie wodę perfumowaną little sequin dress za całe 3zł! :D Tak naprawdę za te wszystkie rzeczy powyżej zapłaciłam całe 21zł <3 Interes życia :D

A Wy? Poszalałyście w tym miesiącu z zakupami? Pochwalcie się :)

20 komentarzy:

  1. W tym miesiącu z zakupami nie poszalałam ale we wrześniu będę w PL i na pewno nadrobię zaległości jeżeli chodzi o pielęgnację:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We wrześniu szykuje się kolejna promocja w Rossmannie, więc może trochę poszalejesz :D

      Usuń
  2. tyle tego dużo :) również zawitało u mnie Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Chyba we wrześniu muszę trochę przystopować z zakupami :p

      Usuń
  4. Ciekawi mnie zapach mgiełki Avonu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety mgiełka była ofertą limitowaną ok 2 lata temu, więc aktualnie jest już niedostępna, a szkoda bo zapach był świetny :/

      Usuń
  5. Szampon i odżywka z Deli są super. Ciekawie zapowiadają się nowości z Nivea:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wykończę wszystkie szampony to chyba się skuszę na ten z Delii :)

      Usuń
  6. Wow, ależ dużo nowości :) Kiedyś namiętnie sięgałam po tonik z Rival de Loop, ale obecnie ciągle wpada coś nowego, więc nie mam kiedy do niego wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest to pierwsza styczność z tą firmą, więc nie mam jeszcze wyrobionego zdania na temat tych kosmetyków.

      Usuń
  7. Fajne nowości, też mam Greya :)) i widzę, że udało Ci się dostać mojego ulubieńca - balsam spray z Avon, dla mnie zabrakło :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten balsam kupiłam przez czysty przypadek, pani w kasie powiedziała mi że jest na nie promocja (3zł), więc szkoda było nie wziąć :D Ale racja, balsam jest świetny :D

      Usuń
  8. świetne denko, ale zakupy spore jak widzę :D
    u mnie denko spore, zakupów miało nie być, a też były :P teraz znów się ograniczam :)
    obserwuję i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja muszę we wrześniu trochę przystopować z zakupami, bo już nie mam gdzie ustawić tych wszystkich kosmetyków ;p

      Usuń
  9. Uwielbiam Biolove i ten żel kawowy z Yves Rocher

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem pachnie obłędnie, a żel czeka jeszcze na swoją kolej :)

      Usuń
  10. Znam mydło Isana Tahiti, też go wykończyłam w tym miesiącu. Maskę Garnier dziś będę testować po raz pierwszy! :)
    Z Twoich nowości znam mus Nivea (uwielbiam ♥), też dostałam kosmetyki z serii URBAN DETOX, maskę bardzo lubię! Zaszalałaś z zakupami :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O musie Nivea szykuję post niedługo ale to prawda - sprawdza się super :)

      Usuń