Masła do ciała The Body Shop

18:06:00 Szafa Zapachów 16 Comments

Witajcie!
Ostatnio mam możliwość używania sporej ilości kosmetyków firmy The Body Shop, która jeszcze niedawno była dla mnie kompletnie niedostępna. Jednak dzięki rodzinie która mieszka w Warszawie mam możliwość zaopatrzenia się w małe zapasy tych cudownych kosmetyków :D W taki oto sposób wzbogaciłam się w trzy małe masełka do ciała. Zapraszam na recenzje!




Masło do ciała o zapachu oliwki


Masło oliwkowe zapewnia 24-godzinne nawilżenie skóry. delikatnie wnika w skórę poprawiając jej kondycję. Nawilża, zmiękcza i wygładza. Zawiera wyciąg z oliwek, masło shea i masło kakaowe.

Masełko ma najdelikatniejszy zapach z całej trójki. Brak w nim słodkości, więc świetnie sprawdzi się u osób lubiących delikatne, nienachalne nuty. Jego konsystencja jest wspaniała, niby to masło, a jest niesamowicie kremowe i do tego momentalnie się wchłania. Świetnie nawilża i wygładza skórę.



Masło do ciała o zapachu Mojito



Nawilżająco-chłodzące masło do ciała firmy The Body Shop o odświeżającym zapachu świeżej mięty i świeżo wyciśniętej limonki. Stworzone, aby pomóc w pełni rozkoszować się latem o aromacie Karaibów. To odświeżający koktajl specjalnie dla skóry, wypełnia letnie dni orzeźwieniem.

To chyba mój ulubieniec spośród tej całej gromadki. Jego zapach jest po prostu obłędny! Orzeźwiające, zimne mojito <3 Mięta z limonką świetnie się równoważą. Masełko bardzo szybko się wchłania i jak najbardziej nadaje się do użytku rano, by trochę nas pobudzić. Do tego przyjemnie wygładza skórę.
 


Masło do ciała o zapachu żurawiny


Jagodowe orzeźwienie, które zaskakująco rozgrzeje nas ekstraktem z żurawiny wprost z Ameryki Północnej, a także osłodzi dodatkiem kremowej praliny z białymi kwiatami malin. Masło odświeża naszą skórę i nadaje jej jedwabistej lekkości.

Masło pochodzi z kolekcji zimowej, jednak moim zdaniem nie ma w nim nic zimowego :p Zapach pasuje zarówno na zimę, wiosnę. lato czy jesień. Jest bardzo owocowy i ma w sobie taką przyjemną słodycz. Bardzo miło się go używa, masło szybko się wchłania i pozostawia skórę aksamitnie gładką.



Każde masełko znajduje się w 50ml opakowaniu i za jedno takie zapłacimy ok 25zł w cenie regularnej, jednak ja zawsze kupuję je na promocjach i wtedy ich cena sięga nawet 10zł. Myślę, że za taką cenę opłaca się wypróbować któreś z maseł do ciała The Body Shop :)

16 komentarzy:

  1. Oj wszystkie 3 kuszą, lubię masełka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam te masełka, a zapach żurawiny, mohito i blueberyy to moje ulubione =)

    OdpowiedzUsuń
  3. o zapachu mojito pewnie bym polubiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kusisz okrutnie tymi masełkami, muszę je wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kuszące te masełka, zwłaszcza mojito :) miałam jedno masło TBS, moringa, konsystencje miało cudowną, zapach zresztą też był ładny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat Moringa nie należy do moich ulubieńców, jednak wszystkie pozostałe zapachy TBS kocham <3 :D

      Usuń
  6. Mam jedno masełko TBS i pachnie pięknie ;) Oczywiście mam ochotę na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Być może niedługo znowu kupię sobie jakieś :D

      Usuń
  7. Mojito musi byc fajne w cieple dni :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię virgin mojito, a ulubione to satsuma i moringa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie wśród ulubieńców można znaleźć m.in jagodę <3

      Usuń