Perfumowana mgiełka do ciała Sparkling Kiss

18:59:00 Szafa Zapachów 10 Comments

Cześć!
Pogoda za oknem niestety już typowo jesienna. Jednak można ją przezwyciężyć ciepłym, letnim zapachem Sparkling Kiss Od Revers Cosmetics. Pozwoli on przywołać choć na chwilę wspomnienie lata. Zapraszam na recenzję!


Od producenta:

Uwodzicielska i odświeżająca mgiełka do ciała, która w zmysłowy sposób łączy ze sobą nuty dojrzałych truskawek oraz delikatne akcenty szampana. Zapach który uczyni Twój każdy dzień wyjątkowym, a każdą chwilę wartą celebrowania. Delikatne akordy pomarańczy i winogrona z piżmem w podstawie gwarantują soczyste doznania. Idealnie sprawdzi się latem, przynosząc odświeżenie i przyjemny chłód.



NUTY GŁOWY: Pomarańcza, Jabłko, Winogrono
NUTY SERCA: Truskawki, Szampan
NUTY BAZY: Piżmo, Malina

Moja opinia:
Mgiełka znajduje się w 210ml opakowaniu. Zdecydowałam się na zapach szampana z truskawkami. Powiem Wam, że jestem nim zachwycona! Mgiełka pachnie dosłownie jak kieliszek szampana zagryziony soczystą, pachnącą truskawką. O dziwo jak na mgiełkę, utrzymuje się całkiem długo - czy to na ubraniu, w pomieszczeniu lub na pościeli. Jest on naprawdę odświeżający, ale także zmysłowy i słodki. Piękna mieszanka <3


Dostępność:
210ml/15,90zł KLIK

10 komentarze:

Floslek Balance T-zone - seria do pielęgnacji twarzy z kwasami

19:34:00 Szafa Zapachów 7 Comments

Hej kochani!
Cera mieszana, trądzikowa, bądź nadmiernie przetłuszczająca się to zmora niejednej osoby. Dziś chciałam zapoznać Was z kosmetykami, które skutecznie pomagają zwalczyć te wszystkie problemy, a mowa tu o serii kosmetyków Balance T-zone od Floslek KLIK. Zapraszam!



Gommage peeling z kwasami AHA




Gommage to ekspresowy peeling, który już po pierwszym użyciu głęboko oczyszcza, usuwa zrogowaciały naskórek i zmniejsza uczucie szorstkości. Skutecznie pielęgnuje skórę mieszaną, tłustą w strefie T (czoło, nos, broda) i często przesuszoną na policzkach. Regularnie stosowany odblokowuje i zmniejsza pory, redukuje natłuszczenie oraz poprawia kondycję skóry.

Peeling otrzymujemy w 125g opakowaniu. Ma on żelową konsystencję i jest bezbarwny. Wystarczy naprawdę niewielka ilość na pokrycie całej buzi. Muszę przyznać, że peeling robi swoją robotę. Po kilku sekundach masowania twarzy z jego pomocą, naskórek zaczyna niesamowicie się łuszczyć. Buzia pięknie się oczyszcza, staje się gładka w dotyku. Stosując go 2 razy w tygodniu efekt jest dla mnie świetny.

29,99zł/125ml

Glinka myjąca 2w1



Dwu funkcyjny preparat oczyszczająco-pielęgnacyjny do cery tłustej i mieszanej na twarz, szyję i dekolt. Codzienne mycie (1) daje efekt idealnie czystej i matowej skóry, a aplikacja w postaci maski (2) wygładza, detoksykuje i wyraźnie poprawia jej kondycję.

Glinka znajduje się w 125ml opakowaniu. Ma bardzo przyjemną konsystencję i lekko rudy kolor. Używałam jej na dwa sposoby: jako żel do mycia twarzy rano i wieczorem, a raz w tygodniu trzymałam ją ok 15 min na buzi jako maska. Glinka sprawdziła się w obu wersjach wspaniale. Po jej regularnym stosowaniu moja buzia stała się o wiele gładsza, oczyszczona i ładnie zmatowiona. 
39,99zł/125ml

Kremy do twarzy normalizujący oraz korygujący




Krem skutecznie pielęgnuje skórę mieszaną, tłustą w strefie T (czoło, nos, broda) i często przesuszoną na policzkach. Przywraca równowagę między przetłuszczającymi i przesuszającymi się partiami skóry oraz zapewnia optymalny poziom nawilżenia w obu strefach. Redukuje nadmiar sebum, chroni przed przesuszeniem i poprawia ogólny wygląd.

Krem na dzień znajduje się w 50ml opakowaniu. Bardzo go polubiłam przez swoje odżywcze działanie. Bardzo przyjemnie mi się go stosowało rano, ponieważ szybko się wchłaniał, nawilżał i świetnie sprawdzał się pod makijaż.

Krem na noc przypadł mi do gustu najmniej spośród całej czwórki. Dosyć mocno wysuszał mi skórę. Po jego użyciu była niesamowicie ściągnięta i aż wołała o jakiekolwiek nawilżenie. 
29,99zł/50ml


Znacie tą serię? Jakie macie o niej opinie?

7 komentarze:

Pomadka do ust w płynie od Revers Cosmetics

18:18:00 Szafa Zapachów 14 Comments

Hej kochani!
Dziś chciałam Wam przedstawić bardzo ciekawą pomadkę do ust w płynie Vivat Shine Liquid Lipstick od Revers Cosmetics. Zapraszam!



Od producenta:

Pomadka w płynie nadająca ustom błyszczące metaliczne wykończenie.Rozpieszczaj swoje usta i zmysły z metaliczną, płynną pomadką o zapachu kuszącej czekolady. Niezwykła formuła Vivat Shine nasycona wielowymiarowymi, odbijającymi światło drobinkami dodaje ustom niebywałego metalicznego blasku. Usta błyskawicznie stają się pełniejsze, gładsze oraz niezwykle kuszące. Głębokie i intensywne kolory o wysokim stopniu krycia doskonale utrzymują się na powierzchni ust zapewniając nieskazitelny efekt przez wiele godzin. Produkt możemy aplikować samodzielnie lub na dowolną pomadkę, tak aby dodać ustom olśniewającego blasku.


Moja opinia:
Pomadka znajduje się w bardzo ładnym, eleganckim opakowaniu. Zdecydowałam się na przetestowanie pomadki o numerze 04. Jej ceglasto-różowy kolor pięknie prezentuje się na ustach. Pomadka ma w sobie bardzo dużo brokatowych drobinek. Na ustach dochodzi jeszcze mocno widoczny metaliczny efekt. Całość prezentuje się bardzo ciekawie. Pomadka nie wysycha, a więc przez cały czas jest lekko mokra na ustach. Ma piękny, czekoladowy zapach, a jeśli chodzi o jej trwałość, to po każdym posiłku trzeba ją niestety nakładać od nowa.


Dostępność:
5ml/10,99zł KLIK

Lubicie takie pomadki?


14 komentarze:

Denko#września oraz przegląd nowości

17:31:00 Szafa Zapachów 12 Comments

Hej kochani!
Mamy już październik, więc czas rozliczyć się ze zużyciami września, a także zrobić mały przegląd nowości kosmetycznych. Jeśli jesteście ciekawi jak to u mnie wygląda, zapraszam dalej!


1. Żel do golenia, Gillette - żel bardzo fajnie się u mnie sprawdził, ładnie pachniał i znacznie ułatwiał golenie

2. Antyperspirant, Garnier - mój ulubieniec! Super chronił i pięknie pachniał


3. Płyn do kąpieli wiosenny bukiet, Avon - jak już pewnie zdążyliście się zorientować ten płyn gości u mnie od dawna. Ma cudny zapach, robi dużo piany i nie wysusza skóry.  


4. Suchy szampon, Batiste - szczerze mówiąc był to najgorszy suchy szampon ze wszystkich Batiste jakie testowałam. Słabo pachniał i kiepsko odświeżał włosy :/ 

5. Szampon do włosów, Pantene - szampon sprawdził się u mnie całkiem fajnie. Ładnie mył, włosy po nim były gładkie i miękkie w dotyku 


6. Ziołowy tonik do twarzy, Duetus - bardzo lubię ten kosmetyk. 
Świetnie radził sobie ze świecącą się cerą, łagodził podrażnienia i fajnie odświeżał. Recenzja KLIK

7. Płyn micelarny do skóry tłustej i wrażliwej, BasicLab - nie mam mu nic do zarzucenia. Super zmywał makijaż i nie podrażniał. Recenzja KLIK


8. Mydło w płynie, Isana - bardzo fajne mydełko o ładnym zapachu

9. Żel pod prysznic biała herbata, Isana - żel miał bardzo przyjemny, delikatny zapach, ładnie się pienił i nie podrażniał 

10. Kokosowy żel pod prysznic, Isana - jak on pięknie pachniał! 
Żel super odświeżał i fajnie pielęgnował skórę

11. Scrub do ciała grejpfrut&mandarynka, Avon - scrub pachniał niesamowicie <3 Jednak miał tak małe i prawie niewyczuwalne drobinki ścierające, że używałam go jak zwykły żel pod prysznic. W tej roli był całkiem ok


12. Aloesowy balsam do ciała, Yves Rocher - zakochałam się w tym balsamie <3 Miał niesamowicie lekką konsystencję, cudnie koił podrażnioną skórę, a do tego niesamowicie delikatnie pachniał


13. Odżywczy balsam do ciała z masłem shea Orientalny, Argan my Love - uzależniłam się od tego balsamu przez jego piękny, lekko męski zapach. Jednak jego działanie też było świetne - super nawilżał i łagodził skórę.

14. Olejek w balsamie kwiat wiśni, Nivea - to już moje drugie opakowanie tego balsamu. Uwielbiam jego lekką, szybko wchłaniającą się konsystencję oraz piękny, kwiatowy zapach. Recenzja KLIK


15. Bananowy krem do rąk, Avon - super krem, o pięknym zapachu i świetnym działaniu


16. Krem do rąk z arniką, Yves RocherKrem miał bardzo delikatny, całkiem przyjemny zapach. Miał lekką konsystencję, dzięki czemu szybko się wchłaniał. Dodatkowo dawał wspaniałe uczucie nawilżenia 

17. Krem do stóp grejpfrut&bazylia, Avon - krem średnio nawilżał, a nawet lekko wysuszał stopy. Nadrabiał jednak pięknym, świeżym zapachem


18. Żel pod prysznic czerwone jabłuszko, Yves Rocher - jak ten żel cudnie pachniał! Fajnie się pienił i dobrze mył

19. Żel pod prysznic karmelizowane jabłka, Yves Rocher - kolejna petarda zapachowa <3 Żel tak samo jak jego poprzednik super się pienił, a także ładnie mył i nie wysuszał skóry. 

20. Żel do higieny intymnej, Facelle - lubię żele tej firmy. Ten świetnie sprawdzał się na wyjazdach

21. Żel antybakteryjny, Bath&Body Works - żel miał piękny, jabłkowy, świąteczny zapach, a do tego super odświeżał


22. Aloesowa maska intensywnie nawilżająca, Perfecta - jakoś nie zrobiła na mnie najlepszego wrażenia. Mocno mnie zapchała i pozostawiła po sobie lepką, nieprzyjemną warstwę

23. Odżywcza maseczka jagoda, Soraya - niestety ta maseczka też mnie trochę zawiodła :/ Tak samo jak jej poprzedniczka lekko mnie zapchała, jednak jej niesamowicie, obłędny zapach rekompensuje wszystko <3

24. Sól do kąpieli z mocznikiem kokos&wanilia, IsanaSól miała piękny, niebieski kolor i tak też zabarwiła wodę. Zapach kokosa z wanilią unosił się w całej łazience. Sól przyjemnie nawilżyła moją skórę i przygotowała ją do dalszej pielęgnacji


Jeśli chodzi o denko, to by było na tyle. Teraz zapraszam Was na przegląd nowości!


Na początku września udało mi się upolować dwa Zwierciadła z dodatkami. Jednym z nich był kalendarz na najbliższy rok, a drugim żel myjący do twarzy Biolaven <3


Na Vinted zapolowałam na świetny zestaw maseczek na każdy dzień tygodnia od Dermiki. Już nie mogę doczekać się testów :D


Ostatnio los się do mnie uśmiechnął i udało mi się wygrać rozdanie na Instagramie <3 A oto co otrzymałam:

- enzymatyczny peeling do twarzy o zapachu ananasa Eveline
- olejek w balsamie o zapachu róży Nivea
 

- matującą maskę w płacie Eveline
- kojący krem na dzień do twarzy Soraya


Moje zakupy na promocji na kolorówkę w Rossmannie były naprawdę niewielkie. Kupiłam tylko mój ukochany eyeliner z Eveline, korektor Lovely oraz bibułki matujące Wibo. Wszystkie te rzeczy goszczą u mnie już od dawna i z czystym sumieniem mogę je Wam polecić.


We wrześniu w moje ręce trafiły do mnie perfumy od Luxure:
- Good Mood

- City Fantasy
- Luxure Nature Man
- Luxure Nature Woman



Kolejnymi nowościami w moich rękach są sera do twarzy od LiqPharm. Nie miałam jeszcze styczności z tą firmą, więc tym bardziej jestem ich bardzo ciekawa. Wybrałam:

- serum rozświetlające z wit C - skóra normalna/mieszana
- koncentrat intensywnie korygujący na noc


Skorzystałam też z wrześniowej ulotki Yves Rocher. Skusiłam się na:
 żel pod prysznic kwiat lotosu&szałwia oraz krem do rąk malina&mięta pieprzowa, a jako prezent dostałam krem do rąk o tropikalnym zapachu oraz 2 próbki kremów do twarzy


W katalogu 13 w Avon złożyłam całkiem spore zamówienie. Kupiłam:
- szminkę Power Stay w odcieniu Persistent Pink
- wodę perfumowaną Perceive
- krem do rąk bergamotka&cytryna
- żel pod prysznic La Vita
- żel pod prysznic Nutra Effect


W ostatnich dniach września trafiłam na gazetę Wysokie Obcasy ze świetnym dodatkiem w formie płynu micelarnego&toniku 2w1 <3

Coś Wam wpadło w oko?


12 komentarze: