Nowości wśród zapachów od Luxure

19:32:00 Szafa Zapachów 13 Comments

Witajcie!
Od jakiegoś czasu testuję nowości wśród zapachów od Luxure Parfumes. W moje ręce wpadły trzy zapachy damskie i jeden męski, który od razu powędrował do mojego taty. Dziś skupię się na trzech pierwszych. Zapraszam na recenzję!


Yes I Want You


Zapach kwiatowo-owocowy
nuta głowy: malina, śliwka, cytryna
nuta serca: róża, frezja, paczuli
nuta spodu: wanilia, piżmo, jeżyna


Zapach Yes I Want You jest odpowiednikiem perfum Giorgio Armani Emporio Because It's You. Muszę przyznać, że gdy poszłam do Sephory porównać oryginał z odpowiednikiem to byłam w niemałym szoku, gdyż zapachy są prawie identyczne! Perfumy świetnie się sprawdzają na co dzień. Na początku gdy użyłam je po raz pierwszy przypominały mi multiwitaminę. Jednak potem wyczułam już najmocniejsze akcenty składające się róży, jeżyny i cytryny. Te wszystkie składniki tworzą bardzo słodką i owocową mieszankę, przełamane akcentem róży. Z trwałością, jak na perfumy za 24zł jest bardzo dobrze. Zapach utrzymuje się na skórze i ubraniach przez ok pół dnia.

Maybe


Zapach cytrusowo-aromatyczno-pudrowy
nuta głowy: bergamotka, mandarynka z Kalabrii, świeża lawenda
nuta serca: ylang-ylang, irys, listki paczuli z Sumatry
nuta spodu: drzewo sandałowe, wanilia z Madagaskaru, fasolki tonka, białe piżmo


Zapach Maybe to odpowiednik 
perfum Guerlain Mon. Szczerze mówiąc, nie miałam jeszcze okazji wąchać oryginałów ale sądzę, że aromaty są podobne. Maybe to mój ulubieniec wśród całej trójki. Delikatny, pudrowy i lekko męski. Ma w sobie niezwykłą głębie, myślę, że to za sprawą drzewa sandałowego, którego zapach tak uwielbiam. W perfumach dodatkowo możemy wyczuć na równi lawendę z wanilią, jednak nie powodują one tego, że zapach jest mocny i męczący. Wszystkie nuty zapachowe są tak zrównoważone, że perfumy powinny spodobać się każdemu. Ich trwałość jest świetna, bo gdy popsikam się nimi rano to wieczorem wciąż je czuję.

Michelle


Zapach kwiatowy

nuta głowy: cytrusy, czarna porzeczka
nuta serca: kwiat pomarańczy, tuberoza, jaśmin, ylang-ylang,
nuta spodu: piżmo, drzewo sandałowe


Zapach Michelle jest dla mnie bardzo specyficzny. Na początku wydaje się strasznie mocny i męczący, jednak po chwili ukazuje się nam nuta kwiatowa i łagodzi całe złe wrażenie. Perfumy nie utrzymują się na skórze za długo. Jak dla mnie zapach skierowany jest do starszych i dojrzałych kobiet. Mnie nie oczarował.


Perfumy Luxure naprawdę zachwycają mnie swoimi zapachami, trwałością i cenami. Jednak każdy ma inny gust i jednym coś się spodoba innym nie.
Za każdą z tych 100 ml buteleczek zapłacimy tylko 24 zł. Myślę, że warto wypróbować któryś z ich zapachów, bo naprawdę świetnie odwzorowują znane, oryginalne perfumy.
Miałam już możliwość testowania kilku zapachów Luxure, więc jeśli jesteście ciekawi jak się one u mnie sprawdził zapraszam tutaj KLIK.

13 komentarzy:

  1. zapachy mają ok, ale trwałość jak dla mnie jest za słaba ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem bardzo zadowolona z trwałości, zwłaszcza zapachu Maybe i wcześniejszych których używałam: Elite i La buena vida :D

      Usuń
  2. Ja jestem przeciwniczką tych zawoalowanych podróbek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja je właśnie bardzo lubię, bo często pachną 1:1 z oryginałem, a cena jest o wiele mniejsza :)

      Usuń
  3. Ja chyba wybrałabym Maybe :) Wydaje mi się, że to nuty dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to najpiękniejszy zapach z całej trójki <3 Myślę, że spodobałby się większości :)

      Usuń
  4. Nie znam w ogóle tych zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto coś wypróbować, bo zapachy naprawdę odwzorowują oryginały :D

      Usuń
  5. Chciałabym je wypróbować. Czasami odpowiedniki są całkiem dobrej jakości ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. od lat uzywam Elite - to cudo <3

    OdpowiedzUsuń