Owocowe masełka do rąk, Bielenda
Hej kochani!W ostatnim czasie wszyscy intensywnie odkażamy łapki, bardzo często je myjemy - i bardzo dobrze! Jednak pewnie u niektórych dłonie są przez te czynności mocno przesuszone i aż proszą się o mocne nawilżenie. Dobrym pomysłem będzie sięgnięcie po regenerujące i nawilżające produkty do pielęgnacji dłoni. Dziś chciałam Wam przedstawić dwa masełka do rąk od Bielendy, które stosuję od jakiegoś czasu. Firma oferuje nam je w dwóch wariantach zapachowych: bananowym oraz malinowym. Jeśli jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdzają, zapraszam dalej!
Od producenta:
Malina
To zgrabne, słodkie opakowanie zawiera prawdziwą "bombę" pielęgnacyjną o konsystencji bogatego masła, którego zadaniem jest błyskawiczne i długotrwałe nawilżenie oraz przywrócenie gładkości, miękkości i komfortu skórze dłoni. Innowacyjna hydrogobowa formuła ogranicza migrację wody z naskórka, ponieważ tworzy na jego powierzchni uszczelniającą, mikroskopijną warstwę okluzyjną, dając mu dodatkową ochronę i wzmocnienie.
- Olej z pestek malin - wpływa na poprawę bariery hydrolipidowej naskórka, wspomaga jego zdolności ochronne, intensywnie nawilża, odżywia, wygładza, pomaga zachować młody wygląd skóry.
- Masło karite - dzięki zawartości kwasów omega 3-6 i wit. E, masło odczuwalnie natłuszcza skórę, poprawiając jej elastyczność; pomaga przywrócić skórze właściwą kondycję, niezwykłą miękkość i gładkość.
- Wosk candelilla - natłuszczający i wygładzający składnik o funkcji ochronnej: tworzy na powierzchni skóry film, ograniczając utratę wilgoci.
Banan
Masło długotrwale nawilża, przywraca gładkość, miękkość i komfort skórze dłoni. Hydrofobowa formuła ogranicza migrację wody z naskórka, ponieważ tworzy na jego powierzchni uszczelniającą, mikroskopijną warstwę okluzyjną, dając mu dodatkową ochronę i wzmocnienie.
Skuteczność zapewniają:
Ekstrakt z banana - wygładza, natłuszcza i zmiękcza naskórek, ma działanie antyoksydacyjne.
Masło karite - natłuszcza skórę, poprawiając jej elastyczność; pomaga przywrócić skórze właściwą kondycję, niezwykłą miękkość i gładkość.
Wosk candelilla - tworzy na powierzchni skóry film, ograniczając utratę wilgoci.
Moja opinia:
Masełka spakowane są w przepiękne kartoniki, na których znajdziemy wszystkie niezbędne informacje. Ich szata graficzna, a także szata samego opakowania masełek są moim zdaniem śliczne. Narysowane na nich owoce powodują, że z automatu nagle czujemy zapach malin bądź bananów <3 Pojemność jednego masełka to 50 ml. Powiem Wam, że takie opakowanie starczy na jakieś 2-3 tygodnie codziennego stosowania, więc nie jest źle. Konsystencja produktu jest mocno zbita, więc automatycznie nabiera się niedużo kosmetyku na dłonie. Masełka są bardzo tłuste, więc ja stosowałam je na wieczór, aby dogłębnie odżywiły i nawilżyły moje dłonie. W ciągu dnia sięgałam po coś lżejszego. Jednak jak jest z tym nawilżeniem? Masełka tuż po rozsmarowaniu na dłoniach dają niesamowite uczucie ulgi i nawilżenia. Niestety nie jest to jakoś niesamowicie długie uczucie, bo po ok godzinie moje ręce były już znowu suche i domagały się kolejnej dawki nawilżenia :/ Dla mnie jest to ogromny minus, bo lubię stosować kremy, które dają długotrwałą ulgę, a nie tylko chwilową. Na sam koniec czas na wrażenia dotyczące zapachów. W przypadku maliny był on przyjemny dla nosa, owocowy, jednak mało przypominał samą malinę :/ Jednak banan ratuje sytuację, ponieważ gdy powącha się to masełko, to zapach przypomina banany w 100% <3 Cena jednego masełka to ok 10zł.
Podsumowując, masełka nie są złe. Dają lekkie uczucie nawilżenia, jednak w moim odczuciu powinno być ono lepsze. Zapachy są bardzo ładne, jednak w 100% nie przypominają wiodącego owocu. Niemniej jednak, myślę że u osób, które nie mają nie wiadomo jak wymagających dłoni masełka się sprawdzą.
Ostatnio widziałam je w promocji za 7 zł, chyba skuszę się na Banana :)
OdpowiedzUsuńWarto je wypróbować :D
UsuńZaciekawiła mnie malina
OdpowiedzUsuńZapach jest ciekawy :)
UsuńZnam malinowe i jest spoko :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się u ciebie sprawdza :)
UsuńUwielbiam tą firmę i ich kosmetyki.
OdpowiedzUsuńJa też kocham Bielendę <3
UsuńTen bananowy polecę przyjaciółce. Kocha zapach bananów a nie ma wielkich wymagań co do produktów do rąk :)
OdpowiedzUsuńSuper, oby się u niej sprawdził <3
UsuńMalinke bym chciala :)
OdpowiedzUsuńSzkoda ze nie spelnily twoich oczekiwan
Buziaki z NYC
Fajnie pachnie :)
UsuńDziękuję :*
Ostatnio mam strasznie wysuszone ręce od plynów do dezynfekcji także chyba nie poradzą sobie z tym :(
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem, dlatego poziom nawilżenia był dla mnie za słaby w przypadku tych kremów :/
Usuń