Botanic Spa Rituals - kosmetyki do pielęgnacji twarzy, Bielenda

22:27:00 Szafa Zapachów 10 Comments

Hej kochani!
Od jakiegoś czasu głośno jest o kosmetykach od Bielendy z serii Botanic Spa Rituals. Nie ukrywam i że mnie ta seria mocno zaciekawiła, więc zaopatrzyłam się w kilka ich kosmetyków: nawilżającą maseczkę oraz olejek do twarzy malina&melisa, a także w maseczkę regenerującą kurkuma&chia. Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii na temat tych kosmetyków, zapraszam dalej!



Regenerująca maseczka do twarzy kurkuma&chia

Botaniczna maseczka regenerująca o konsystencji pasty do każdego rodzaju cery, zwłaszcza suchej, szarej, zmęczonej, pozbawionej blasku, o obniżonej jędrności; z rozszerzonymi porami, skłonnej do podrażnień; to bogata, skoncentrowana dawka natury, która przywróci piękny wygląd nawet najbardziej wymagającej skórze. Poddaj się rytuałowi roślinnej pielęgnacji, a przekonasz się jak natura zatroszczy się o Twoją cerę, jak głęboko maseczka zregeneruje, odżywi i zrewitalizuje naskórek. Ujędrni, nawilży, wygładzi zmarszczki, doda cerze blasku, uczyni ją miękką i gładką. Zapewni skórze wszystko, czego potrzebuje, aby wyglądać zdrowo i przywrócić jej naturalne piękno.

Maseczka znajduje się w gustownym, 50ml, szklanym słoiczku. Nie wiem jak Wam, ale mi szata graficzna całej serii ogromnie się podoba. Tak jak napisał producent, maska ma konsystencję pasty. Jest bardzo gęsta, a dzięki temu wydajna. Nie ma tu mowy o ściekaniu z twarzy. Ma śliczny, żółty kolor, który stety lub niestety na długo pozostaje na buzi. Oczywiście wszystko jest spowodowane zawartością kurkumy w maseczce, jednak zażółcenie buzi jest na tyle mocne, że stosowałam ją zazwyczaj w weekend gdy następnego dnia nie musiałam nigdzie wychodzić. Maska nałożona wieczorem pozostawiała po sobie żółte ślady jeszcze następnego dnia, nawet gdy stosowałam różne płyny do mycia twarzy, toniki czy płyny micelarne. Jednak jeśli chodzi o działanie to jestem z niej bardzo zadowolona. Super oczyszczała i dawała piękny efekt matu na buzi. Dodatkowo moja cera była gładziutka i miękka w dotyku po jej regularnym stosowaniu
.
Na sam koniec warto powiedzieć jeszcze parę słów na temat zapachu maski. Powiem Wam, że był on specyficzny, jednak podobał mi się! Był lekko ziołowy, lekko słodki, a nawet trochę męski - naprawdę przyjemny!

50ml/23,99zł



Nawilżająca maseczka do twarzy olejek z pestek malin&melisa

Botaniczna maseczka nawilżająca o żelowej konsystencji do każdego rodzaju cery, zwłaszcza suchej, szorstkiej, nadmiernie wrażliwej, ale również mieszanej z niedoskonałościami, to bogata, skoncentrowana dawka natury, która przywróci piękny wygląd nawet najbardziej wymagającej skórze. Poddaj się rytuałowi roślinnej pielęgnacji, a przekonasz się jak natura zatroszczy się o Twoją cerę, jak głęboko maseczka nawilży, odżywi i ukoi podrażniony naskórek. Zredukuje niedoskonałości, wyrówna koloryt, zapobiegnie przedwczesnemu starzeniu skóry, doda cerze blasku, uczyni ją miękką i gładką. Zapewni skórze wszystko, czego potrzebuje, aby wyglądać zdrowo i przywrócić jej naturalne piękno.

Maseczka tak samo jak jej poprzedniczka znajduje się w 50ml, szklanym słoiczku. Jednak na tym podobieństwa się już kończą. Maska ma  o wiele rzadszą konsystencję, właściwie typową dla maseczek, ale na pewno nie żelową. Ładnie rozprowadza się po buzi, nie spływa z niej. Jeśli chodzi o zapach to jest śliczny. Czuć tu słodkie maliny z lekką pudrową nutą. Kolor też jest przyjemny dla oka - pudrowy róż. A jak jest z działaniem? Buźka wygładzona, mięciutka w dotyku, a do tego pięknie ujędrniona i delikatnie nawilżona. Jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona z tej maski.

50ml/23,99zł



Nawilżający olejek do twarzy z pestek malin&melisa


Dobroczynny dla Twojej cery olejek nawilżający do każdego rodzaju cery, zwłaszcza suchej, szorstkiej, nadmiernie wrażliwej, ale również mieszanej z niedoskonałościami, to bogata dawka natury, która przywróci piękny wygląd nawet najbardziej wymagającej skórze. Poddaj się rytuałowi roślinnej pielęgnacji, a przekonasz się jak natura zatroszczy się o Twoją cerę, jak głęboko olejek głęboko nawilży, odżywi i ukoi podrażniony naskórek. Zredukuje niedoskonałości, wyrówna koloryt, zapobiegnie przedwczesnemu starzeniu skóry, doda cerze blasku, uczyni ją miękką i gładką. Zapewni skórze wszystko, czego potrzebuje, aby wyglądać zdrowo i przywrócić jej naturalne piękno.

Olejek znajduje się w szklanym, 15ml słoiczku. Zawiera szklaną pipetę, którą łatwo nabrać kosmetyk. Ma on bardzo przyjemny zapach, jednak troszkę delikatniejszy niż maseczka z tej samej linii. 

Jak należy stosować ten olejek? Są dwie opcje: można go stosować rano i/lub wieczorem samodzielnie lub połączyć kilka kropli olejku z kremem do twarzy. Ja zdecydowanie wolę drugą opcję. Codziennie wieczorem łączę kilka kropli z moim kremem na noc i taką mieszankę wklepuję w buzię. Stosuję go tylko na noc z racji iż jest to olejek, a więc jest tłusty i jednak trzeba dać mu trochę czasu na wchłonięcie się, a rano tego czasu zazwyczaj mi brakuje. A efekty? Po regularnym stosowaniu moja buzia zyskała ogromną dawkę nawilżenia. Nie jest już taka spięta, jest gładka w dotyku i fajnie odżywiona.

15ml/29,99zł




Lubicie serię Botanic Spa Rituals? Macie swoich ulubieńców?

10 komentarzy:

  1. Bardzo mnie ciekawi ta seria i już nieraz się jej przyglądałam, ale w końcu nie wiedziałam co wziąć i nic nie kupiłam. Maska z kurkumą wydaje się dobra do mojej cery, chociaż to farbowanie skóry trochę mnie zniechęca no i olejku bym chętnie spróbowałą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Da się przyzwyczaić do efektu jaki daje kurkuma :D A olejek jest świetny <3

      Usuń
  2. Regenerująca maseczka do twarzy kurkuma&chia - mam i stosuję, jestem zadowolona z efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem tej serii bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam olejek i maseczki - były ok, ale raczej do nich nie wrócę. W zapasach jeszcze czeka mleczko do ciała ;)

    OdpowiedzUsuń