Płyn micelarny+peeling do demakijażu twarzy 2w1 AA - recenzja
Witam wszystkich!Jak wam minął Prima Aprilis? Były jakieś żarty, wkręty? U mnie obyło się bez :)
Od producenta:
Innowacyjne połączenie struktur micelarnych z kompleksem peelingującym sprawia, że płyn doskonale usuwa makijaż oraz wygładza naskórek, pozostawiając skórę idealnie czystą.
Kompleks matujący reguluje proces produkcji sebum, a Pro-Balance System oczyszcza pory, zmniejszając skłonność do powstawania zaskórników.
Kompleks peelingujący z kwasami AHA delikatnie usuwa obumarłe komórki naskórka, nadając skórze miękkość i gładkość.
D - pantenol stymuluje skórę do odnowy, koi podrażnienia i zmniejsza zaczerwienienia.
Moja opinia:
Ogólnie jestem wielką fanką płynów micelarnych i zdecydowanie bardziej wolę używać je niż mleczka do demakijażu. Niestety ten produkt naprawdę poważnie mnie rozczarował;/
Płyn znajduje się w wysokiej, butelce zamykanej typu "klik". Niestety w moim przypadku klapka nie chce się domknąć przez co muszę uważać, żeby butelka się nie przewróciła i przypadkiem nie wylała całej zawartości. A jak już mówimy o zawartości: płyn miał być połączony z peelingiem czego kompletnie nie zauważyłam. Ani drobinki, ani ziarenka - nic! Nie wiem o co tu chodzi ale na waciku widać tylko i wyłącznie płyn i nic więcej. Na twarzy też niepoczułam żadnego efektu "wygładzenia", który miały sprawić drobinki.
Kolejnym minusem tego produktu jest jego zapach. Bardzo nieprzyjemny dla nosa - ostry, mogę nawet powiedzieć, że wyczuwam w nim alkohol.
Niestety dzisiaj sypię samymi minusami, więc kolej na kolejny. Płyn micelarny do demakijażu zazwyczaj służy również do zmywania oczu niestety w przypadku tego kolegi jest to niewskazane przez producenta: "Usuń makijaż z twarzy omijając okolice oczu" - dla mnie jest to bardzo niewygodne, ponieważ gdy biorę się za zmywanie makijażu to nie lubię używać kilkanaście wacików każdy nasączony innym produktem do demakijażu. Potrzebny mi jest jeden dobry produkt do zmycia całej twarzy.
Ciężko jest mi się wypowiedzieć na temat redukcji zaczerwienień i regulacji wydzielania sebum, bo nie używałam płynu regularnie.
Jedyny plus na jaki mogę zwrócić uwagę to dobre radzenie sobie ze zmyciem podkładu z twarzy i szminek z ust-nawet tych trwałych. Nic poza tym.
Cena: ok 14zł/200ml
Jeśli jednak byłybyście ciekawe tego kosmetyku i chciałybyście się przekonać na swojej skórze co on potrafi zapraszam do odwiedzenia strony firmy AA: KLIK
Miałam wersję nawilżającą i niekoniecznie się z nią polubiłam. Może kiedyś skusze się na ten bo lubię poznawać nowe micele jednak do produktów AA mam dystans ;/
OdpowiedzUsuńRównież testowałam ten produkt i u mnie sprawdził się średnio, ale nie najgorzej
OdpowiedzUsuńSzkoda ze to niewypał :-(
OdpowiedzUsuńja uwielbiam płyny micelarne i ten też kiedys miałam, ale go nie lubię bo mnie okropnie uczulił ;/
OdpowiedzUsuńCo za koszmarne połączenie....ja miceli nie bardzo lubię, więc nawet bym na niego nie spojrzała ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię mleczek, z reguły się nie sprawdzają
OdpowiedzUsuń