Denko#stycznia oraz przegląd nowości

20:23:00 Szafa Zapachów 15 Comments

Witajcie!
Dziś przychodzę do Was z troszkę spóźnionym denkiem stycznia, ale życie studenta nie jest łatwe - sesja. Jednak wszystko już napisane i zdane, więc mogę w końcu do Was wrócić. Zapraszam!


1. Szampon przeciwłupieżowy, Isana - szampon świetnie odświeżał skórę głowy i bardzo ładnie mył

2. Szampon Head&Shoulders - super mył i pięknie pachniał

3. Rewitalizujący szampon z olejem arganowym, Organix - szampon sprawdził się u mnie kiepsko. Recenzja KLIK


4. Olejek pod prysznic kokos, Yves Rocher - z przyjemnością myłam się tym olejkiem. Konsystencją przypominał żel pod prysznic, pięknie pachniał i ładnie nawilżał skórę


5. Żel pod prysznic wanilia&bergamotka, Yves Rocher - niestety zapach kompletnie nie był w moim guście :/ Samo działanie żelu nie najgorsze. Recenzja KLIK

6. Mus do mycia ciała, Nivea - mus miał cudowną konsystencję, pięknie pachniał i świetnie nawilżał. Recenzja KLIK




7. Mus do ciała mango, Biolove - mus świetnie nawilżał i pielęgnował, a do tego pięknie pachniał. Recenzja KLIK


8. Odżywczy krem do rąk, stóp o łokci, Avon - bardzo lubię ten krem ze względu na jego niesamowicie słodki zapach. Dodatkowo świetnie nawilża i wygładza suche miejsca na skórze

9. Mleczko do ciała migdał&kwiat pomarańczy, Yves Rocher - mleczko miało bardzo oryginalny zapach, przyjemnie nawilżało i pielęgnowało skórę. Recenzja KLIK

10. Jedwab do ciała 10w1, Bielenda - nie polubiłam się z tym kremem, ponieważ strasznie brudził ubrania i do tego nic specjalnego nie robił ze skórą :/



11. Mydła wanilia&kwiat tabaki oraz mango, Isana - uwielbiam te mydełka za ich wspaniałe zapachy <3 Ładnie się pienią i dobrze myją


12. Perfumy Avon Attraction, Avon - zapach był przepiękny, a do tego bardzo długo się utrzymywał na ciele. Recenzja KLIK


13. Mini płyn micelarny, Isana - zawsze biorę ze sobą ten płyn na wyjazdy. Dobrze sobie radzi ze zmywaniem makijażu, nie podrażnia

14. Mini suchy szampon, Batiste - również świetnie sprawdza się na krótkich wyjazdach. Super odświeża włosy i pięknie pachnie



15. Woda różana do twarzy, Avon - nie wiem które o już moje opakowanie, ale na pewno nie ostatnie :D Woda cudownie pachnie i świetnie odświeża


16. Dezodorant, Nivea - całkiem fajny, dobrze chronił i ładnie pachniał



17. Krem do rąk z olejkiem arganowym, Avon - ten krem to moje odkrycie miesiąca! Krem miał niesamowicie bogatą konsystencję, cudnie nawilżał i pozostawiał delikatną powłoczkę na dłoniach. Do tego bardzo przyjemnie pachniał


18. Krem do rąk z olejkiem arganowym, The Body Shop - tutaj krem miał o wiele lżejszą konsystencję. Całkiem dobrze nawilżał i miał bardzo delikatny, ale przyjemny zapach

19. Jabłkowy krem do rąk - krem pachniał ślicznie, jednak kiepsko nawilżał


20. Maseczka nawilżająca Kot, Isana - szczerze mówiąc maseczka kompletnie nic nie zrobiła dla mojej cery. Nie czułam żadnego uczucia nawilżenia, do tego kiepsko pachniała :/ 

21. Oczyszczająca maseczka z aloesem, Equilibra - jestem nią zachwycona <3 Cudownie oczyściła i odświeżyła moją cerę, przyjemnie pachniała i nie powodowała żadnych podrażnień

22. Nawilżone chusteczki oczyszczające, Isana - chusteczki świetnie się u mnie sprawdziły. Super radziły sobie ze zmyciem podkładu z buzi, przyjemnie pachniały i delikatnie nawilżały

23. Lawendowe masło do ciała, Farmona - pomimo że nie przepadam za zapachem lawendy, to zapach tego masełka całkiem mi się spodobał. Dodatkowo dzięki swojej bogatej konsystencji świetnie nawilżyło moje ciało

24. Serum wypełniające, Equilibra - za dużo o tym serum powiedzieć nie mogę, bo starczyło mi raptem na 2 użycia, ale na pewno przyjemnie wygładziło buzię i ładnie pachniało

25. Masło karite, Bielenda - masełko przyjemnie nawilżało i miało bardzo delikatny zapach

26. Świeczka Cashmere&Cocoa Kringle Candle - świeczka idealna na zimowe wieczory. Miała piękny, słodki i otulający zapach


27. Balsam do ust, Tisane - świetnie nawilżał i przyjemnie pachniał


28. Korektor, Moia - całkiem fajny, jednak chwilami był troszkę zbyt ciężki

29. Eyeliner, Eveline - mój ulubieniec i już kolejne zużyte opakowanie


30. Tusz do rzęs, L'oreal - przeciętniak, żadnego efektu wow nie zauważyłam 

No i to by było na tyle z moich zużyć miesiąca. A teraz czas rzucić okiem na nowości kosmetyczne, których jak na mnie jest naprawdę malutko.


W styczniu skorzystałam z promocji 2+2 w Rossmannie i kupiłam szampon oraz odżywkę o zapachu cytrusów firmy Petal Fresh. Dodatkowo kupiłam dwie przekąski, których niestety nie zdążyłam sfotografować 😆. 

Na ekobieca zrobiłam małe zamówienie. Kupiłam: podkład Bourjois Healthy Mix, korektor Hean, oraz puder Hean. A w Avon uzupełniłam zapasy kremów do rąk. Tym razem mój wybór padł na kakaowy krem do rąk.

Coś Wam wpadło w oko?


15 komentarzy:

  1. Bardzo dużo udało Ci się zużyć. Podkład Healthy Mix uwielbiam ♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to dopiero pierwsze opakowanie, ale czytałam tyle dobrego na jego temat, że mam nadzieję, że się na nim nie zawiodę :)

      Usuń
  2. Ojej pokaźne! Mi zużywanie idzie jak krew z nosa, większość rozdaję. Z promki w Rossmannie skorzystało moje dziecko bo wzięłam jej jakieś eko smakołyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie comiesięczne denko na blogu mocno mobilizuje do zużywania kosmetyków :D :p

      Usuń
  3. Sporo pustych opakowań. Lubię kosmetyki z Isany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, w tym miesiącu zużyłam całkiem pokaźną ilość :D Isana robi bardzo fajne kosmetyki :)

      Usuń
  4. Ale solidne denko. Aż zazdroszczę, bo mi zużywanie kosmetyków idzie opornie..Chyba mam dużo za dużo pootwieranych różnych kosmetyków tego samego rodzaju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze planuję sobie co w danym miesiącu mam zużyć i wtedy jest jakaś mobilizacja :D

      Usuń
  5. Sporo zużyłaś :) Odzywczy krem do rąk z Avonu - co i rusz do niego wracam, teraz też go zamówiłam bo był w świetnej cenie. Mydła z Isany miałam oba, podobały mi się.
    A podkład z Healthy Mix jeszcze mam i używam - recenzja dopiero co była na blogu

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo produktów udało Ci się wykończyć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię te pianki do mycia ciala chociaż te z dove są chyba jednak lepsze :)

    OdpowiedzUsuń