Zimowa kolekcja do pielęgnacji ciała Yves Rocher

17:23:00 Szafa Zapachów 12 Comments

Hej kochani!
Skoro zima wciąż trzyma to będąc w temacie przygotowałam dla Was na recenzję zimowo-świątecznych kosmetyków od Yves Rocher! :D W moje ręce wpadły dwa żele pod prysznic oraz krem do rąk. Zapraszam!



Żel pod prysznic wanilia&bergamotka

Poczuj ciepłe, otulające nuty zapachowe uwalniające się podczas kąpieli. Połączenie aromatycznej wanilii z cytrusowym charakterem bergamotki przeniesie Cię do bajkowej krainy urzekających zapachów. Żel delikatnie i skutecznie oczyszcza skórę oraz pozostawia ją subtelnie pachnącą.

Żel znajduje się w 200ml opakowaniu. Ma bardzo ładną etykietę, zachęcającą do zakupu :) Jego konsystencja jest idealna, a chwilami nawet była dla mnie zbyt gęsta i trudno było wydobyć go z opakowania. Ładnie rozprowadza się po skórze, tworzy sporo piany i przede wszystkim nie wysusza skóry. Po jego użyciu skóra jest świetnie oczyszczona i delikatnie nawilżona, jednak balsam i tak jest potrzebny. Jeśli chodzi o zapach to niestety dla mnie jest to totalna klapa. Nic nie przypomina tu wanilii. Bergamotkę może i czuć ale całość komponuje się naprawdę kiepsko :/


Żel pod prysznic owoce leśne

Poczuj soczysty, energizujący zapach uwalniający się podczas kąpieli. Aromatyczne połączenie owoców leśnych przeniesie Cię do bajkowej krainy urzekających zapachów. 

Żel o pojemności 200ml troszkę różni się etykietą od swojego poprzednika. Jednak z działaniem jest identycznie. Żel jest dosyć gęsty, ładnie się pieni, nie wysusza skóry. Zapach jest bardzo przyjemny, jednak nie powiedziałabym że zimowy, czy świąteczny. Dla mnie jest to letni, orzeźwiający zapach leśnych owoców. Jest bardzo kwaśny, brak w nim słodkich akcentów. Dla mnie idealny.


Krem do rąk owoce leśne


Krem do rąk o soczystym zapachu leśnych owoców przeniesie Cię do bajkowej krainy zapachów. Miej go zawsze przy sobie i poczuj aromatyczną przyjemność przy każdym użyciu! Krem nawilża dłonie i pozostawia je aksamitnie gładkie. Formuła kosmetyku została wzbogacona o masło karite i olejek makadamia. Lekka konsystencja doskonale się wchłania i pozostawia dłonie delikatnie pachnące.

Krem znajduje się w 75ml opakowaniu. Ma bardzo delikatną konsystencję, przez co szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Jeśli chodzi o nawilżenie to było z nim raczej kiepsko :/ Krem daje takie chwilowe ukojenie, które po chwili znika i znów musimy kremować ręce. Zapach jest identyczny jak w przypadku żelu pod prysznic, no może troszkę mocniejszy, przez co pozostaje na dłoniach przez jakiś czas.



Podsumowując, świąteczna kolekcja w tym roku troszkę mnie rozczarowała. Zapachy w ogóle nie były zimowe, a wręcz letnie:/

Znacie? Używałyście?

12 komentarzy:

  1. Lata temu kupowałam ich kosmetyki, ale już tego nie robię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię od czasu do czasu skorzystać u nich z jakiejś promocji. Głównie kupuję żele pod prysznic :)

      Usuń
  2. Ciekawe jak pachną.

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej serii nie znam, ale zwykle te limitowane bardzo przypadają mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie właśnie z limitowanymi jest zazwyczaj średnio :/

      Usuń
  4. Szkoda, że tak mało zimowo im wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam żadnego z tych produktów. Kiedyś często kupowałam ich kosmetyki,teraz jakoś nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie YR zawsze skusi jakimś darmowym kosmetykiem dodanym do zakupu :p

      Usuń
  6. Oj już dawno nie byłam w YR :) Ale żele pod prysznic lubię.

    OdpowiedzUsuń