Żel pod prysznic Passion Fruit, The Body Shop

19:20:00 Szafa Zapachów 5 Comments

Witajcie!
Uwielbiam kosmetyki firmy The Body Shop. Miałam już kilka ich kosmetyków i po prostu przepadłam! Te niesamowite zapachy, odzwierciedlające w 100% dany owoc, świetne działanie i jakość - coś wspaniałego.
Dziś zapraszam Was na recenzję żelu pod prysznic o zapachu przepięknej passiflory.



Żel znajduje się w 250 ml. Ja posiadam go w jeszcze starej odsłonie. Teraz buteleczki są bardziej smukłe i łatwiejsze w użytkowaniu. Ale to tylko kwestia gustu. Przez przezroczyste opakowanie widzimy śliczny niebiesko zielony kolor żelu. Już sam odcień zachęca mnie do jego użycia.
Nie wiem czy znajdę to jakiekolwiek minusy, bo żel mnie po prostu zachwycił! Po pierwsze jest niesamowicie wydajny, a to za sprawą bardzo gęstej konsystencji. Wystarczy niewielka ilość na umycie całego ciała. A do tego robi strasznie dużo piany. Po drugie zapach - niesamowity, egzotyczny i owocowy. Nie jest on słodki, dodatkowo wyczuwam w nim lekką mydlaną nutę, coś na wzór masła do ciała Organique o zapachu mleka. I po trzecie - działanie. Żel naprawdę nawilża skórę. Po prysznicu czuję jak skóra dziękuje mi za takie spa, jest niesamowicie nawilżona!



Warto tu jeszcze wspomnieć o cenie. Cena regularna to 25zł no i nie ukrywam że na pewno bym się na taki żel w takiej cenie nie skusiła. Jednak często możemy trafić na promocje, gdzie żele kosztują 12,90zł - tu już jak najbardziej warto wydać tyle pieniędzy.


Firma oferuje nam naprawdę dużo zapachów: malinę, truskawkę, czekoladę, mango, kokos i wiele innych. Myślę, że każdy może znaleźć coś dla siebie.
A wy? Na jaki zapach byście się skusili?

5 komentarzy:

  1. Miałam inne żele tej marki, ale nie zauważyłam niestety nawilżenia skóry. Nie zmienia to faktu, że lubię je za zapachy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie po jego użyciu skóra jest niesamowicie wygładzona i czuję lekkie nawilżenie :D

      Usuń
  2. Jeszcze nie miałam nic tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znając siebie skupiłabym się na wersję kokosową :)

    OdpowiedzUsuń