Farby do włosów Cameleo Omega+
Witajcie!Dziś będzie o tym, o czym często u mnie nie poczytacie. Mianowicie, jakiś czas temu dostałam od firmy Delia Cosmetics do testów dwie farby do włosów. Z racji, że ja nie maluję włosów kolory wybrała sobie moja mama. Jesteście ciekawi jak się one u niej sprawdziły? Zapraszam!
Od producenta:
Czy chcesz, aby Twoje włosy wyglądały luksusowo każdego dnia?
Z myślą o tym, stworzyliśmy dla Ciebie wyjątkowy produkt - Cameleo Permanent Color Cream – farbę trwale koloryzującą. Przełomowa technologia HCE (High Conditioning Enhancer) zapewnia intensywne wnikanie koloru we włosy i MAKSYMALNY efekt, a to wszystko za sprawą unikatowej kompozycji pigmentów, które zapewniają intensywny i wielowymiarowy kolor. Są bardziej odporne na wypłukiwanie, więc dłużej możesz cieszyć się swoim ulubionym kolorem.
Czy ważna jest dla Ciebie ochrona i pielęgnacja włosów podczas farbowania?
Wiemy, jak ważna jest odpowiednia ochrona włosów. Cameleo Permanent Color Cream zapewnia Twoim włosom podwójną ochronę. Zawarte w farbie serum OMEGA PLUS to kompozycja pięciu naturalnych olei (makadamia, sezamowy, kukurydziany, słonecznikowy i z oliwek) bogatych w kwasy tłuszczowe omega 3-6-7-9 , które intensywnie nawilżają, wygładzają i chronią strukturę włosa. Balsam z kreatyną nakładany po koloryzacji, zapewnia odżywienie oraz regenerację i dodatkowo chroni kolor.
Moja opinia:
W przesyłce znalazłam dwa opakowania farby. Moja mama zdecydowała się na odcień Mocha Brown 4.03. W pudełeczku znajdziemy: aktywator, krem koloryzujący, próbkę serum i odżywki do włosów. Wszystko kosztuje tylko 6,50zł, więc sądzę że warto wypróbować jakiś kolor :D
Farbę najpierw nałożyłyśmy na odrosty, po 20 min przeczesałyśmy włosy po całej ich długości i czekałyśmy jeszcze 15min. Następnie spłukałyśmy je letnią wodą (bez użycia szamponu!) i na koniec położyłyśmy na jeszcze mokre włosy odżywkę na 2-3min i ją spłukałyśmy. Jaki był efekt? Moja mama była całkiem zadowolona. Może nie był to zachwyt ale radość była :) Farba ładnie pokryła odrosty i wszystko ślicznie się prezentowało.
Ważne jest jeszcze to, że farba nie śmierdziała tak jak niektóre potrafią. Można powiedzieć, że praktycznie nie było jej czuć podczas malowania - za to wielki plus!
Dodatkowo w paczce znalazłam keratynowy mini szampon i odżywkę do włosów. Jak na razie jestem z nich bardzo zadowolona. Szampon fajnie myje, ładnie się pieni, natomiast odżywka super wygładza.
Dostępność: KLIK
wybralam ten sam odcień ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie pokazałas fotki, wygląda fajnie na pudelku.
OdpowiedzUsuńNie znam tych farb, ja zawsze farbuję włosy u fryzjera :)
OdpowiedzUsuńTanio :D jeszcze nie słyszałam o tych farbach ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy farby tej firmy :)
OdpowiedzUsuńMoja mama testuje te farby :)
OdpowiedzUsuń