Odżywka do włosów z wyciągiem z bursztynu, Jantar

22:31:00 Szafa Zapachów 8 Comments

Witajcie kochani!
Ostatnio jestem strasznie zabiegana i nie mam głowy do pisania recenzji. Teraz zamierzam to troszkę nadrobić. W planach mam wiele recenzji :D
Dziś będzie o odżywce do włosów z wyciągiem z bursztynu do skóry głowy i włosów zniszczonych od Jantar. Zapraszam!



Odżywkę otrzymujemy w plastikowej, ciemnej, 100ml buteleczce z wygodnym dozownikiem. Pompka się nie zacina i dozuje idealną ilość produktu. Odżywka ma bardzo rzadką konsystencję lecz to nie przeszkadza w jej używaniu.
Zapach kosmetyku jest bardzo przyjemny - lekko męski, ma w sobie nutę bursztynu. Nie pozostaje z nami na długo, ponieważ chwilę po aplikacji na głowę już go nie czuć.



Żeby zauważyć jakiekolwiek efekty należy używać odżywkę codziennie przez minimum 4 tygodnie. Dodatkowo używa się ją bez spłukiwania. No i tu muszę powiedzieć, że bardzo się tego bałam, ponieważ gdy coś należy używać bez spłukiwania zazwyczaj obciąża moje włosy (z wyjątkiem odżywek Gliss Kur). Tutaj było różnie. Pierwsze podejścia do testów oceniłabym jako kiepskie - od razu moje włosy oklapły i wyglądały jakby były brudne. Ale się nie poddałam, próbowałam dalej. Odżywkę wsmarowywałam w mniejszej ilości i wtedy efekty były o wiele lepsze. Włosy wyglądały lepiej, nie były obciążone. Dodatkowo zauważyłam wzmocnienie się moich włosów. Przestały wypadać w tak ogromnej ilości oraz ich struktura lekko się poprawiła, nabrały blasku.



Odżywka jest stosunkowo tania - ok 7zł, także myślę, że warto po nią sięgnąć zwłaszcza w okresie jesiennym gdy nasze włosy wołają o pomoc w odżywieniu i regeneracji.
Zapraszam Was na stronę http://www.jantarhair.com.pl/ , gdzie możecie głosować na ulubioną recenzję.


8 komentarzy:

  1. U mnie też obciąża, ale można stosować na noc i rano umyć włosy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam właśnie taki plan, żeby zacząć ją używać wieczorem :)

      Usuń
  2. Ja chciałam stosować także tę odżywkę,jednak z nadzieją na przyspieszenie wzrostu, a nie mnóstwa baby hairs na głowie :(
    Zapraszam do mnie :)
    http://panikosmetyk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ją i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporo o niej czytałam. Sama jeszcze nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię ją, włosy mi po niej szybciej rosną :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam, że obecnie podchodzę do niej sceptycznie. Zawsze miałam na nią ochotę, ale z powodu tego konkursu już mi trochę "bokiem wyszła". Wszędzie tylko ochy i achy, a z doświadczenia wiem, że im bardziej polecany produkt tym u mnie gorzej się sprawdza.

    OdpowiedzUsuń