Dynia w roli głównej, czyli jesienne kosmetyki od Bath&Body Works i Isana

21:51:00 Szafa Zapachów 10 Comments

Witajcie kochani!
Jesień mamy już w pełni, więc jest to najlepszy czas na sięgnięcie po kosmetyki o typowo jesiennych zapachach. W mojej łazience znalazły się dwa takie produkty. Są to: maska w płachcie z uroczą dyniową grafiką od Isany oraz krem do ciała Marshmallow Pumpkin Latte od Bath&Body Works. Zapraszam na recenzję!


Maseczka w płachcie Cute Pumpkin, Isana

Strasznie piękna maska w płachcie Isana Cute Pumpkin z podwójnym kwasem hialuronowym zapewnia skórze intensywne nawilżenie, dając natychmiastowy efekt redukcji drobnych zmarszczek spowodowanych odwodnieniem skóry. Wegańska formuła odżywcza z witaminą E odpręża skórę, pozostawiając ją promienną i wydobywając jej piękno. Pozostawia efekt intensywnie nawilżonej, promiennej skóry i niezwykle delikatnej cery. 

Na tą maskę skusiłam się przede wszystkim ze względu na jej uroczą grafikę. Patrząc na to opakowanie byłam pewna, że na płachcie będzie identyczny wzór. Jakie było moje rozczarowanie gdy po otwarciu opakowania zobaczyłam, zwykłą, białą płachtę. Jednak maska ładnie przylegała do buzi i była naprawdę idealnie nasączona. Miała też śliczny, słodki zapach, który znacznie uprzyjemniał jej stosowanie. Maska sprawiła, że moja buzia stała się bardzo gładka i przyjemna w dotyku, a także pięknie nawilżona.

Krem do ciała Marshmallow Pumpkin Latte, Bath&Body Works



Słodka mieszanka latte z dyni, prażonego marshmallow i piżma pralinowego w naszym 24-godzinnym kremie zapewniającym doskonale nawilżenie. Rozpieść siebie! Ten zapach, któremu nie można się oprzeć, składa się z odrobiny miłości, szczypty podnoszącej na duchu radości i łyżki czystej zabawy. Twój ulubiony krem ​​do ciała — teraz z kwasem hialuronowym, który wiąże cząsteczki wody i nawilża, dzięki czemu skóra jest nawodniona. Ten przetestowany dermatologicznie, 24-godzinny krem ​​do ciała Ultimate Hydration Body Cream, wykonany z masła shea, ma bogatą, luksusową konsystencję, która pozostawia skórę miękką, gładką i odżywioną.

Krem trafił w moje ręce dzięki mojej przyjaciółce, która doskonale wie co lubię. Do tej pory miałam tylko miniaturki kosmetyków tej firmy, a teraz trafił mi się pełnowymiarowy krem do ciała. Jego pojemność to 226g. Krem ma prześliczną grafikę, która od razu mnie urzekła. Jego zapach to jakiś kosmos <3 Słodycz syropu dyniowego, przeplatana z piżmem i słodkimi piankami. Samej kawy latte tu kompletnie nie czuć, jednak nadal jest to przepiękny, typowo jesienny zapach. Dodatkowo jest bardzo trwały i czuć go przez cały dzień na skórze. Zachwyciła mnie też konsystencja tego kosmetyku. Jest on naprawdę bardzo gęsty i starczy odrobina by posmarować nim całe ciało. Do tego bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia po sobie tłustej warstwy, dlatego spokojnie można go stosować rano. 


Oba kosmetyki sprawdziły się u mnie świetnie. Ich zapachy pozwoliły mi się wczuć w jesienny klimat i niesamowicie odprężyć.

Znacie któryś z tych kosmetyków?

10 komentarzy:

  1. Mało znam dyniowych kosmetyków. Jedyne co miałam to olej z dyni - fajny był oraz gotową maseczkę dyniową z mariona - tutaj akurat bez szału.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też za dużo ich nie znam, ale bardzo lubię ich zapachy <3

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Ciężko trafić na kosmetyki o tym zapachu, jednak warto szukać, bo ich zapachy są świetne <3

      Usuń
  3. Miałam tą maseczkę i mam jeszcze jedną, rzeczywiście fajnie nawilża.

    OdpowiedzUsuń