Intensywnie zmiękczający zabieg kawowy 2w1, Eveline
Witajcie w Nowym Roku!Mam nadzieję, że już doszliście do siebie po sylwestrowej nocy i że była ona udana :)
Na dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję zabiegu kawowego 2w1 od Eveline, który jest świetną alternatywą dla zmęczonych i zrogowaciałych stóp :)
Kilka słów o samym zabiegu:
INTENSYWNIE ZMIĘKCZAJĄCY ZABIEG KAWOWY
pielęgnuje zniszczoną, twardą i suchą skórę stóp, z tendencją do pękania i powstawania zrogowaceń oraz nagniotków
KROK 1. KAWOWY PEELING REDUKUJĄCY ZROGOWACENIA
Rozdrobnione ziarna kawy usuwają martwy i twardy naskórek oraz intensywnie wygładza stopy
Oczar wirginijski i wyciąg z jedwabiu wspomagają odnowę i likwidują zgrubienia skóry, jak również znakomicie odświeżają i regenerują
KROK 2. MULTIODŻYWCZA MASKA DO STÓP
Dzięki 15-procentowej zawartości urea maska zmiękcza, regeneruje oraz likwiduje szorstkość skóry
Wyciąg z rumianku i naturalna betaina długotrwale zapobiegają pękaniu naskórka i redukują zrogowacenia
Moja opinia:
Cały zabieg jest zamknięty w dwóch saszetkach po 6ml każda. Składa się z dwóch etapów: peelingu i maski. Krok 1, czyli kawowy peeling, to prawdziwa przyjemność dla moich stóp i nosa :D Zapach jest niesamowity, dla fanów kawy będzie idealny. Działanie tego peelingu uważam również za bardzo dobre. Jest on dosyć mocny, dzięki czemu mocno zdziera martwy, zrogowaciały naskórek i pozostawia stopy idealnie gładkie.
Krok 2, czyli multiodżywcza maska do stóp nie powaliła mnie na kolana ale też nie zrobiła mi niczego złego. Dzięki 15-sto procentowej zawartości urea fajnie nawilżyła moje stopy. Stały się one gładkie i przyjemne w dotyku. Maska ma bardzo treściwą konsystencję przez co bardzo wolno się wchłania, co jest troszkę uciążliwe ;/ Ale dla mięciutkich i gładkich stóp można się troszkę pomęczyć :)
Dostępność: KLIK 2x6ml/3,99zł
Ja lubuę peelingi sholla do stóp:)
OdpowiedzUsuńwyglada swietnie :) ja ostatni peeling mialam z AVON hehehe :)
OdpowiedzUsuńja mam ochotę na złuszczających skarpetki , chociaż tę saszetke tez bym chetnie wyprobowala ;-)
OdpowiedzUsuńOstatnio nie lubię takich saszetkowych wersji:(
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie próbowałam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiałam i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńmiałam, testowałam :) ale jednak wolę niesaszetkowe peelingi :)
OdpowiedzUsuń_____________________
blog.justynapolska.com
Fashion & Makeup
Nie próbowałam tego produktu, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam czegoś takiego .)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie! Nazywam się Kamila i prowadzę bloga poświęconego grafice komputerowej. Może zachciałabyś zajrzeć, pozostawić komentarz lub zaaobserować? Chętnie odwdzięczę się tym samym :) http://only-4-art.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńhmmm gdzies ja to miałam!
OdpowiedzUsuń