Denko stycznia '25 oraz przegląd nowości

13:35:00 Szafa Zapachów 1 Comments

Hej kochani!

Dziś przygotowałam dla Was denko stycznia oraz mały przegląd nowości kosmetycznych. Zapraszam!


1. Krem do ciała A Thousand Wishes, Bath&Body Works - krem miał przepiękny, elegancki zapach, szybko się wchłaniał i przyjemnie nawilżał.

2. Otulająco-regenerujące masło do ciała, Bielenda - zakochałam się w tym kremie od pierwszego użycia. Miał bardzo bogatą konsystencję, świetnie nawilżał i całkiem szybko się wchłaniał, a dodatkowo miał bardzo przyjemny, świeży zapach.

3. Uniwersalny krem, Dove - super kremik o pięknym zapachu <3


4. Mydło do rąk wanilia&karmel, Avon - mydło miało bardzo specyficzny zapach, który nie za bardzo przypadł mi do gustu :/ Niemniej jednak mydełko ładnie się pieniło i dobrze myło.

5. Gruboziarnisty peeling do ciała mango, Ziaja - peeling był super zdzierakiem, ślicznie pachniał i fajnie oczyszczał ciało. 

6. Antyperspirant, Nivea - kosmetyk zapewniał wspaniałą ochronę i pięknie pachniał.

7. Płyn do kąpieli Creme brulee, Stara Mydlarnia - płyn miał śliczny zapach, robił mnóstwo piany i bardzo uprzyjemniał kąpiel.


8. Uniwersalny krem oliwkowy, Avon - krem pozostawiał po sobie nieprzyjemną powłokę na skórze, jednak bronił się obłędnym, naturalnym, oliwkowym zapachem.

9. Pasta do mycia twarzy z glinką zieloną, Bielenda - ciekawy kosmetyk, choć trochę mnie męczył. Atomizer ciągle się zapychał, więc ciężko było go dozować. Jako produkt do mycia twarzy sprawdził się nie najgorzej, jednak raczej do niego nie wrócę. 

10. Nawilżający krem do rąk, Sylveco - krem miał wspaniały, świeży zapach, super nawilżał i wygładzał.

11. Krem do rąk jabłko&czarna wiśnia, Avon - krem miał śliczny, zimowy zapach, lekką konsystencję oraz szybko się wchłaniał.

12. Ceramidowy krem do twarzy, Pacifica - krem zaliczyłabym do przeciętnych. Stosowałam go rano, zapewniał całkiem okej poziom nawilżenia, ale jak dla mnie było troszkę za słabe.

13. Maseczka na usta, Starskin - szczerze, to nie zauważyłam żadnych efektów po zastosowaniu tej maseczki. Jak dla mnie bubel.

14. Peptydowa maseczka do twarz, Eveline - bardzo fajna maseczka, ładnie nawilżyła i ukoiła moją cerę. 


15. Suchy szampon, Batiste - świetny produkt, mój must have w łazience do odświeżenia włosów.

16. Bananowa maska do włosów, Garnier - maska miała piękny zapach, była bardzo wydajna i super nawilżała.

17. Szampon do włosów papaya, Garnier - jego zapach był tak obłędny, że można było się od niego uzależnić <3 Szampon świetnie oczyszczał i odświeżał włosy. 

18. Proteinowa odżywka do włosów Zielona Herbata, Anwen - całkiem fajna odżywka, ładnie odżywiła moje włosy. 



A teraz czas na przegląd nowości kosmetycznych!


W Rossmannie uzupełniłam swoje zapasy kosmetyków do włosów. Skusiłam się praktycznie na same nowości. Kupiłam:
- proteinowo-emolientową odżywkę do włosów wysokoporowatych 
- maskę sos do włosów
- ekspresową 2 minutową maskę do włosów
- suchy szampon Batiste


I moje kolejne zakupy w Rossmannie. Tym razem głównie uzupełniła sobie kolorówkę. Kupiłam moje ulubione podkłady L'Oreal oraz korektory Lovely. dodatkowo skusiłam się na maskę w płachcie od Isana.


W styczniu zrobiłam moje pierwsze zakupy w sklepie L'Occitane. Ale jak widzicie kupiłam same miniaturki, bo ceny pełnowymiarowych kosmetyków są tam astronomiczne. A kupiłam:
- mini krem do rąk z masłem Shea
- mini krem do rąk Kwiat Wiśni
- mini lotion do ciała Werbena
- mini  oczyszczająca pianka do twarzy
- mini olejek pod prysznic Migdał
- opaskę do włosów
- próbki


Na koniec moje skromne zakupy w sklepie Rituals. Skusiłam się na małą maskę do włosów z serii Ritual of Ayurveda. Będzie idealna na krótkie wyjazdy.


I jak, wpadło Wam coś w oko?

1 komentarz: