Denko czerwca oraz przegląd nowości kosmetycznych

10:50:00 Szafa Zapachów 2 Comments

Hej kochani!
Ostatnio jestem w strasznym niedoczasie, dlatego dopiero zabieram się za napisanie denka czerwca. Żeby nie przedłużać zapraszam do lektury!


1. Kakaowa maska do włosów, Garnier - maska wspaniale dociążała włosy i pięknie je wygładzała. Nie było mowy o żadnym puchu. Dodatkowo miała tak piękny i intensywny zapach, że utrzymywał się on na włosach przez cały dzień!

2. Mini szampon, Pantene - bardzo fajny, klasyczny szampon. Dobrze mył i oczyszczał skórę głowy.

3. Termoochrona w mgiełce, Only Bio - spray fajnie chronił włosy przed nadmiernym przesuszeniem, zapewniał dobrą ochronę przed wysoką temperaturą, a do tego bardzo ładnie, słodko pachniał.

4. Odżywka do włosów farbowanych, Isana - odżywka za grosze, a naprawdę świetnie wygładzała włosy <3


5. Skoncentrowane serum do twarzy szyi i dekoltu, Ziaja - serum miało bardzo lekką i prawie płynną konsystencję. Momentalnie się wchłaniało i można powiedzieć, że delikatnie nawilżało skórę. Dla mnie przeciętny kosmetyk.

6. Normalizujące serum naprawcze z wit C, Oxygenetic - niestety jest to chyba pierwszy produkt w moich wszystkich denkach, który musiałam wyrzucić z racji przeterminowania. Nie zdążyłam użyć go nawet raz :/ 

7. Oczyszczający mus do mycia twarzy, Laq - częsty bywalec denka. Bardzo lubię efekt oczyszczenia, który mus zapewnia mojej twarzy. Dodatkowo kosmetyk jest ogromnie wydajny <3

8. Płyn micelarny, Garnier - ulubiony klasyk. Świetnie domywa makijaż i nie podrażnia. 

9. Tonik do twarzy mięta&granat&czarna porzeczka, Ziaja - to już chyba moje 4 opakowanie i na pewno nie ostatnie <3 Uwielbiam ten tonik za to, że jest tani, pięknie pachnie, odświeża i nie podrażnia <3


10. Żel pod prysznic Moringa, The Body Shop - żel miał bardzo oryginalny i raczej mocny zapach. Powiedziałabym że był kwiatowo-orientalny. I właśnie przez to długo nie mogłam się do niego przekonać, jednak w połowie butelki nagle się w nim  zakochałam <3 Żel dobrze mył, był wydajny i ładnie się pienił.

11. Żel pod prysznic Flamingo Sunset plumeria&różowy ananas, Avon - żel miał bardzo oryginalny, wakacyjny zapach. Bardzo przyjemnie się go używało, dobrze mył i fajnie się pienił.

12. Żel pod prysznic Oliwka, Isana - czasami mam ochotę na takie klasyki - żel za 3zł, a świetnie myje i pięknie pachnie <3


13. Krem do rąk Moringa, Yves Rocher - tutaj zapach moringa był już dla mnie nie do wytrzymania :/ Był sztuczny i męczący. Sam krem też średnio nawilżał, więc ogólnie jestem na nie.

14. Lakier do paznokci, Eveline - jeśli kupuję klasyczne lakiery to tylko firmy Eveline. Mają świetne kolory do wyboru, szybko schną i mają super poręczne pędzelki.

15. Krem pod prysznic Karite, Yves Rocher - bardzo fajny kosmetyk o subtelnym i otulającym zapachu. Krem super myje, a także pielęgnuje skórę <3

16. Mydło w płynie Magnolia, Luksja - mydełko miało śliczny, kremowy zapach <3 Ładnie myło i całkiem mocno się pieniło,

17. Pianka do golenia, Sportstar - bardzo fajny kosmetyk, ułatwiał golenie, a do tego pięknie pachniał męskimi perfumami.


18. Maseczki do twarzy - wszystkie były świetne, nie podrażniły mojej cery, a wręcz ją ukoiły i nawilżyły.

19. Nawilżająca maska do stóp, Scholl - jakichś szczególnych efektów po jej użyciu nie zauważyłam, jednak uważam że raz na jakiś czas warto zrobić sobie taki zabieg. 


- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

A teraz czas na przegląd nowości kosmetycznych!


Czerwiec obfitował u mnie w zakupy nowych perfum. Choć tak naprawdę 2 flakony dostałam jako prezent, a dwa kupiłam sobie sama. Pierwszy zakup - Miss Dior Blooming Bouquet to zapach, który kupiłam na swój ślub, który już za miesiąc <3 Skusiłam się też już na drugą buteleczkę perfum Regina Roses od Luxury, które pachną przepiękną różą <3 Natomiast jako prezenty urodzinowe dostałam przepiękny zapach Love Me Silver od Tous oraz obłędną wodę toaletową Kwiat Wiśni od L'occitane <3


Ostatnio trafiłam na fajną grupę na fb, gdzie sprzedaje się nowe lub używane perfumy za niskie ceny i w ten oto sposób moja kolekcja perfum powiększyła się jeszcze o 2 buteleczki: Shiseido Zen oraz Jimmy Choo <3


Teraz troszkę kosmetyków do ciała. W czerwcu wzbogaciłam się o:
- peeling do ciała Gruszka, Tutti Frutti
- żel pod prysznic Granat, Le 
Petit Marseillais
- owocowe kule do kąpieli, Isana
- lotion do ciała Shea, Treaclemoon


W Rossmannie kupiłam:
- hydrożelowy ratunek do skórek, Biotinne
- moje ukochane serum do twarzy z kwasem hialuronowym, Mixa
- rozświetlający krem na dzień SPF 50, Garnier
- serum do twarzy z kwasem hialuronowym, Eveline
- krem-maskę do stóp, Perfecta


 I ciąg dalszy zakupów w Rossmann:
- nawilżająca maska do stóp, Scholl
- pianka do higieny intymnej, Facelle
- maseczka do twarzy po słońcu, Sun Ozon
- pianka do golenia Fruity Breeze, Isana 
- suchy szampon Ocean Breeze, Batiste


A teraz moje małe zakupy z kilku sklepów. W Your Kaya skusiłam się na peeling do okolic intymnych oraz na serum przeciw wrastającym włoskom, w sklepie Rituals skusiłam się na kremik do rąk Ritual of Mehr. W Esotiq aby odebrać większy rabat na zakupy musiałam dorzucić cokolwiek do koszyka, więc padło na błyszczyk <3


W moje ręce trafiła też gazeta Pani z bardzo fajnym dodatkiem kosmetycznym: serum-multifunkcyjna kuracja bez spłukiwania Artishoq <3




I na koniec moje prezenty urodzinowe od dziewczyn z portalu Dress Cloud <3


Wpadło Wam coś w oko?

2 komentarze:

  1. Mus laq bardzo lubiłam, płyn Garnier też mi się sprawdził, a maskę garnier mam w zapasach. Z nowości znam serum mixa i uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń