Tisane - balsam do ust w nowej odsłonie

19:02:00 Szafa Zapachów 14 Comments

Hej kochani!
Pomadki i balsamy do ust od Tisane są mi już znane od dawna. Myślałam, że miałam już każdą wersję tych kultowych kosmetyków, jednak firma niedawno wypuściła coś nowego na rynek. A dokładniej znany już większości balsam do ust w nowym opakowaniu. Zapraszam na recenzję!



Od producenta: 

Balsam wygładza, nawilża i odżywia szorstkie, spierzchnięte usta. Regeneruje naskórek uszkodzony wskutek działania czynników atmosferycznych, otarć oraz opryszczki. Chroni usta przed wysuszeniem oraz niekorzystnym wpływem mrozu, wiatru, deszczu i słońca.Zalecany jako środek do codziennej pielęgnacji ust. Szczególnie wskazany do stosowania jako ochrona ust skłonnych do wysuszania, pierzchnięcia, pękania i uszkodzeń. Bardzo przydatny podczas przeziębień lub opryszczki jako środek regenerujący, odżywiający i nawilżający delikatny naskórek ust.




Moja opinia:
Balsam znajduje się w 4,7g tubce. Wiem, że wielu osobom takie opakowanie o wiele bardziej przypadnie do gustu niż słoiczek ze względów higienicznych. Dla mnie też jest o wiele wygodniejsze i bardziej higieniczne w użyciu. Niestety pierwsze użycie było bardzo ciężkie. Musiałam się nieźle nasiłować, żeby wycisnąć choć trochę balsamu. Wydaje mi się, że jest to spowodowane jego bardzo gęstą konsystencją. Jednak od tamtego momentu zdążyłam się już przyzwyczaić i nie sprawia mi to już żadnych problemów. Balsam świetnie nawilża usta i pięknie je wygładza. Bardzo pomógł mi podczas choroby, gdy moje usta były strasznie wysuszone. Dawał im niesamowite ukojenie i super je zregenerował. Na co dzień bardzo lubię używać go na noc. Nakładam wtedy bardzo grubą warstwę na usta, a rano są one niesamowicie nawilżone. Warto jeszcze wspomnieć o zapachu, który jest miodowo waniliowy - jak dla mnie całkiem przyjemny.


Dostępność:

Cena takiego balsamu to ok 10zł. Można go dostać w większości aptek, a także w różnych drogeriach.

Skusicie się?

14 komentarzy:

  1. Mam go i lubię. Zresztą miałam też wersję w sztyfcie i była równie dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam wersje w sztyfcie oraz słoiczku i obydwie bardzo lubiłam. Muszę się kiedyś zdecydować również na tą, na noc będzie idealna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super że działa. Bardzo lubi go moja starsza córka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że ten balsam jest teraz dostępny w takiej formie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę go wypróbować, bo nigdy go nie miałam, a wiem, że to hit :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię Tisane i dla mnie wersja w słoiczku jest the best ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie wersja w sztyfcie i w tubce są najlepsze :D

      Usuń
  7. Nigdy go nie mialam, ale musze wykończyć moje obecne produkty, ponieważ nakupuje ich masę, a po kilku użyciach leżą w półce :( w szczególności mam takie zdolności do balsamów właśnie :D

    OdpowiedzUsuń