Denko kwietnia '25 oraz przegląd nowości

14:22:00 Szafa Zapachów 3 Comments

Hej kochani!
Dziś zapraszam Was na denko kwietnia oraz przegląd nowości kosmetycznych!


1. Żel pod prysznic Spiced Apple, The Scottish Fine Soaps - żel miał obłędny, intensywny zapach jabłek z cynamonem. Bardzo dobrze mył, pienił się i pielęgnował skórę.

2. Jagodowy żel pod prysznic, Yves Rocher - żel miał bardzo przyjemny, jagodowy zapach, był wydajny i dobrze mył.

3. Pianka pod prysznic, Isana -pianka miała  bardzo przyjemną konsystencję, dobrze myła i słodko pachniała.

4. Płyn do kąpieli All Inclusive, Only Bio - owocowo-kwiatowy zapach, mnóstwo piany i wygładzona skóra - to wszystko zapewnił mi ten płyn <3

5. Płyn do kąpieli aloes&magnolia, Malizia - płyn miał bardzo unisexowy zapach. Robił bardzo dużo piany i super uprzyjemniał kąpiel.


6. Regeneracyjny spray do włosów, Hair Expert - bardzo fajny kosmetyk, który stosowałam jako odżywkę bez spłukiwania. Kosmetyk ślicznie wygładzał włosy i niwelował puszenie się. 

7. Szampon do włosów, artiSHOQ - jak dla mnie totalny bubel. Niesamowicie rzadka konsystencja, zero zapachu, zero piany, słabe oczyszczenie skóry głowy :/ 

8. Kokosowa odżywka do włosów, Herbal Essences - niestety moje włosy nie przepadają za kokosem, więc odżywka się u mnie nie sprawdziła :/ Powodowała jeszcze większy puch niż miałam na co dzień :/


9. Olejek do ciała z drobinkami złota, Rituals - mój must have na lato! Taka mała buteleczka, a starczyła mi na całe poprzednie lato i na kilka użyć w kwietniu! Olejek pięknie wygląda na nogach, brokat ślicznie mieni się w słońcu <3

10. Żel pod prysznic + balsam do ciała Hibiscus Paradise, Bath&Body Works - kosmetyki miały śliczny, rajski zapach, gdzie dominował hibiskus, guawa i kokos <3 Były bardzo wydajne i po prostu luksusowe.

11. Peeling do ciała, Kanu - bardzo źle mi się stosowało ten kosmetyk :/ Peeling pozostawiał okropny, tłusty film na skórze, a dodatkowo pozostawiał skórę żółtą, jakby zabarwioną :/ 

12. Balsam do ciała, Balea - balsam pochodzi z kalendarza adwentowego. Miał śliczny, otulający zapach, szybko się wchłaniał i dobrze nawilżał.


13. Hydrolat  malinowy, Oleiq. - stosowałam go do twarzy i sprawdził mi się całkiem okej. Lekko koił, wygładzał i nawilżał. 

14. Krem do rąk, Avon - krem miał śliczny, jakby owsiany zapach, wspaniale nawilżał i wygładzał dłonie.

15. Krem do rąk do wrażliwej skóry, Balea - ten krem uratował mi dłonie <3 Wspaniale otulał skórę subtelną warstwą ochronną, koił ją oraz świetnie nawilżał. 

16. Nawilżający booster do twarzy, Colibri - był to mini kosmetyk, jednak starczył mi na jakieś 2-3 tygodnie codziennego stosowania! Booster stosowałam jako serum pod krem do twarzy. Był bezzapachowy i przeźroczysty. Momentalnie się wchłaniał i wspaniale nawilżał skórę. 

17. Krem pod oczy z wit C, So!Flow - krem przyjemnie rozprowadzał się po skórze, nawilżał i napinał okolice przy oczach.


18. Świeca Warm Cotton, Kringle Candle - świeca miała przepiękny, świeży zapach, przypominający świeże pranie <3

19. Tusz do rzęs, Farmasi - świetny produkt, posiadający dwie szczoteczki! Przepięknie wydłużał i pogrubiał rzęsy.

20. Próbki, maseczki, Bielenda, Rituals, L'Occitane - wszystkie super się u mnie sprawdziły <3


A teraz zapraszam na przegląd nowości! 


W kwietniu była bardzo fajna promocja na żele pod prysznic w Bath&Body Works, więc skusiłam się na trzy zapachy:
- Waikiki Beach coconut
- Gingham Fresh
- Brightest Bloom


Udało mi się dostać do testów kosmetyków Bielenda na wizaż.pl. Są to kosmetyki z nowej serii Reharge:
- żel-krem do twarzy nawilżająco-roświetlający
- mgiełka ochronna na i pod makijaż z filtrem SPF50


Zrobiłam też małe zakupy w sklepie Organique. Skusiłam się na dwie pianki pod prysznic, ponieważ uwielbiam ich konsystencje. Tym razem padło na zapachy: winogrono oraz belgijska czekolada. Do koszyka wrzuciłam również żel pod prysznic Bloom Essence o zapachu japońskiej wiśni. Do zamówienia dostałam 3 próbki, które chętnie przetestuję. 


W kwietniu postanowiłam przetestować kilka nowości z Rossmanna. Do koszyka wrzuciłam:
- szminkę Rimmel
- żel pod prysznic Summer Margarita, Yope
- spray termoochronny, OnlyBio
- odżywkę chroniącą kolor, OnlyBio
- szampon do włosów, Schwarzkopf


I druga część zakupów z Rossmanna, kupiłam:
- krem do twarzy z filtrem SPF50, Holika Holika
- sztyft do twarzy przeciwsłoneczny SPF50, AA
- łagodzący płyn do higieny intymnej, Your Kaya
- łagodzący żel do mycia twarzy Wiśnia, Fluff
- krem do ciała Pistacja, Onlybio
- 2x mini maski do włosów, Isana


Kolejne zakupy to pianki pod prysznic od Rituals: Ritual of Ayurveda oraz Ritual of Jing. Natomiast w sklepie Victoria's Secret skusiłam się na pięknie pachnący krem do ciała z drobinkami złota Coconut Passion.


W Hebe skusiłam się tylko na kilka rzeczy:
- 2x maskę po opalaniu w płachcie
- krem-ratunek do rąk, Lirene
- żel pod prysznic Czerwona Porzeczka, Ziaja


I na koniec moje perfumowe szaleństwo. Ostatnio mocno zakochałam się w kilku zapach od Narciso Rodriguez, więc polowałam na Vinted na jakąś dobrą okazję. Za śmieszne pieniądze kupiłam zapach All Of Me 30ml. Na Vinted udało mi się też upolować prawie nową buteleczkę pięknego zapachu od L'Occitane - wodę toaletową Osmanthus <3 A jakby było mi mało, skusiłam się na zakup wielu odlewek klasyków jak i arabskich perfum na grupie perfumowej na FB. 

Wpadło Wam coś w oko?

3 komentarze: