Avon Luck Limitless, czyli zapach lata zamknięty w pięknym flakonie

22:50:00 Szafa Zapachów 2 Comments

Hej kochani!
Koniec wakacji zbliża się nieubłaganie, więc czas na parę słów ode mnie na temat zapachu, który towarzyszył mi przez całe lato. Zapraszam!



Od producenta:

Ekscytująca kompozycja oparta na najbardziej luksusowych składnikach. Wiodącą nutą jest ekskluzywny bursztyn diamentowy, który łączy w sobie zmysłowe, żywiczne ciepło z niezwykłą mocą diamentu - symbolu władzy i śmiałości. W połączeniu z egzotycznym pomelo, złotą orchideą i słodką wanilią z Madagaskaru, zapach doda Ci pewności siebie, aby sięgnąć po to, co tylko zechcesz.



Moja opinia:
Woda perfumowana mieści się w 50 ml buteleczce. Chyba same przyznacie, że prezentuje się ona przepięknie, wygląda na bardzo luksusową i elegancką, a do tego prześlicznie prezentuje się na toaletce. Kolor błękitu przywołuje na myśl morze, wakacje i lekkość - i właśnie taki jest ten zapach. Śmiało mogę powiedzieć, że nie wyobrażam sobie lata bez niego! Woda pachnie niesamowicie lekko, świeżo i morsko. Jest to dosyć egzotyczny i zarazem elegancki zapach, a dzięki temu jest idealny zarówno na co dzień jak i na wieczór. Trwałość tego zapachu jest naprawdę świetna, psikając się nim rano do wieczora czuję go na ubraniach <3



Zapach niestety jest już niedostępny w Avon, jednak z tego co zauważyłam firma co roku na lato wypuszcza zapach do złudzenia podobny do Avon Luck Limitless tyle, że w innym opakowaniu <3

Znacie te perfumy?

2 komentarze:

Zestaw do pielęgnacji cery od FeedSkin

23:09:00 Szafa Zapachów 8 Comments

Hej kochani!
Jak może pamiętacie jakiś czas temu na Wizaż.pl dostałam się do testów kosmetyków marki Feed Skin. Jestem już po ich dokładnych testach, więc dziś czas na ich recenzję! Zapraszam!


Płyn do demakijażu
Płyn mieści się w 190 ml szklanej butelce, przez którą widać ile kosmetyku nam zostało. Ma bardzo minimalistyczną szatę graficzną, co bardzo mi się podoba. Pompka działa bez zarzutu i zazwyczaj żeby dobrze nasączyć wacik potrzebuję dwóch takich pompek. Płyn jest kosmetykiem kompletnie bezzapachowym, super radzi sobie z mocnym makijażem, a także tym wodoodpornym! Dodatkowo ma świetny, krótki skład <3


Żel myjący do twarzy
Żel również znajduje się w 190 ml, szklanym opakowaniu z pompką. Jego design jest identyczny jak w przypadku jego poprzednika. Żel ma fajną, nie za rzadką konsystencję. Po kontakcie z wodą tworzy delikatną pianę. Skutecznie oczyszcza buzię z pozostałości po makijażu czy innych zanieczyszczeń. Jest to kosmetyk bezzapachowy i do tego niesamowicie łagodny dla skóry.


Okluzyjny krem do twarzy
Krem do twarzy mieści się w 50 ml, szklanym słoiczku. Kosmetyk ma biały kolor i jest kompletnie bezzapachowy. Krem ma bardzo przyjemną konsystencję. Nie powiedziałabym do końca, że jest lekka ale na pewno nie jest zbita jak masełko. Ładnie rozprowadza się po buzi i całkiem szybko wchłania. Jest to dosyć bogaty krem, mocno odżywczy i świetnie nawilżający, dlatego stosuję go codziennie wieczorem. Na rano sięgam po lżejsze kremy. Krem przy mojej tłustej cerze sprawdził się fajnie, choć na początku miałam wrażenie, że lekko mnie zapchał. 



Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z tego zestawu kosmetyków. Myślę, że świetnie sprawdziłyby się u osób z mocno wrażliwą cerą z racji na brak zapachu i świetne, delikatne składy <3 

8 komentarze:

Denko#7 oraz przegląd nowości

21:24:00 Szafa Zapachów 7 Comments

Hej kochani!
Dziś zapraszam Was na małe podsumowanie lipca. Udało mi się zużyć całkiem sporo kosmetyków, a przybyło ich całkiem niewiele, więc nie jest źle. Zapraszam!


1. Szampon z czarnuszką, Mysterium - szampon miał bardzo fajną konsystencję, ładnie się pienił i dobrze mył. Dodatkowo miał przyjemny, słodki zapach i był delikatny dla włosów.

2. Scrub do stóp z zieloną herbatą, Nacomi - scrub zachwycił mnie swoim piękny zapachem zielonej herbaty. Świetnie peelingował i wygładzał stopy, a do tego bardzo fajnie je nawilżał.

3. Kremowe mydło do rąk, Clean Hands - mydełko miało śliczny zapach kokosa, ładnie się pieniło i dobrze myło.

4. Mgiełka do ciała cytryna&bazylia, Yves Rocher - mgiełka wspaniale odświeżała w upalne dni. Zapach miał średnią trwałość, jednak kosmetyk był bardzo wydajny. Recenzja KLIK

5. Szminka Ultra Beauty, Avon - uwielbiam szminki z tej serii, ponieważ są cieniutkie i dzięki temu można precyzyjnie pomalować nimi usta. Szminka pięknie w się prezentuje i nie wysusza ust.

6. Korektor, Hean - korektor super zakrywał drobne niedoskonałości, ładnie wtapiał się w skórę i był bardzo wydajny.


7. Hydrolat jabłkowy, ajeden - hydrolat ładnie tonizował skórę, był dla niej łagodny i miał bardzo delikatny zapach. 

8. Mini płyn micelarny, Yves Rocher - kosmetyk miał śliczny, świeży zapach. Bardzo dobrze zmywał makijaż i przy tym nie podrażniał. 

9. Mini płyn micelarny, Douglas - płyn był kompletnie bezzapachowy, dobrze radził sobie ze zmywaniem makijażu, a do tego był bardzo delikatny dla skóry.

10. Płyn micelarny z witaminą C, Nivea - płyn był praktycznie bezzapachowy. Dobrze zmywał makijaż, nie podrażniał i był bardzo wydajny. 

11. Kojący płyn micelarny z aloesem, Delia - płyn miał śliczny zapach aloesu, super radził sobie ze zmyciem makijażu, a do tego delikatnie pielęgnował cerę.


12. Mini żel pod prysznic Seathalasso, Douglas - matko, jak ten żel pięknie pachniał! <3 Myjąc się nim czułam jakbym przeniosła się na jakąś rajską plażę <3 Dodatkowo żel super mył, ładnie się pienił i nie wysuszał skóry.

13. Peelingujący sorbet do ciała, Ziaja - peeling był świetnym zdzierakiem, super wygładzał skórę, a do tego pięknie pachniał ananasem <3 Recenzja KLIK

14. Olejek pod prysznic, Bambino - cudowny kosmetyk o pięknym zapachu moreli. Wspaniale nawilżał skórę i był dla niej bardzo delikatny. Recenzja KLIK

15. Płyn do kąpieli Aloha Monoi, Avon - płyn miał przepiękny, kokosowy zapach, robił mnóstwo piany i nie wysuszał skóry.


16. Krem regenerująco-złuszczający, AmaDerm - krem był kompletnie bezzapachowy, świetnie nawilżal i wygładzał suche partie skóry.

17. Krem do rąk Leilani Bliss, Douglas - krem pachniał bardzo elegancko, szybko się wchłaniał i świetnie nawilżał.

18. Mini balsam do ciała Harmony od Ayurveda, Douglas - kolejny hit od Douglas! Balsam miał piękny, intensywny zapach, szybko się wchłaniał i świetnie nawilżał. 

19. Balsam do ciała Glam Oils, Soraya - balsam sprawdził się u mnie świetnie. Pięknie nawilżał i cudownie pachniał. Recenzja KLIK

20. Maseczki do twarzy, Douglas - maseczki niestety się u mnie nie sprawdziły :/ Pozostawiały po sobie lepki film, a do tego zatykały pory :/.

21. Próbki kremów do twarzy, Vianek - kremiki sprawdziły się u mnie świetnie, super nawilżały cerę i nadawały się pod makijaż.

22. Próbka kokosowego masła do ciała, Bielenda  - krem miał śliczny zapach, cudownie nawilżał i wyładzał.

23. Próbka żelu pod prysznic Simply Luxurious, Avon - żel miał śliczny zapach, ładnie się pienił i dobrze mył.

24. Jogurtowa maska do twarzy, Ziaja - maseczka fajnie nawilżyła i wygładziła moją cerę.

25. Próbka kremu do stóp, Indigo - krem miał śliczny zapach, super nawilżał i szybko się wchłaniał.

26. Maseczki w płachcie - zużyłam sporo różnych maseczek ale żadna mnie aż tak nie zachwyciła. Były okej ale mogły być lepsze.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 
A teraz czas na przegląd nowości!

Będąc w Warszawie wstąpiłam do sklepu Bath&Body Works, ponieważ była tam super promocja. Ostatecznie skusiłam się na balsam do ciała Honey Wildflower, krem do ciała o wakacyjnym zapachu Summertime Surf oraz kremowy żel pod prysznic z nowej linii zapachowej Butterfly. Wszystko pachnie obłędnie <3


Kolejne zakupy to kilka drobiazgów z Rossmanna. Uzupełniłam zapasy mydeł w płynie, a także skusiłam się na nowość od Bielendy jaką jest brzoskwiniowy żel pod prysznic. 


No i na koniec moje zamówienie z Avon. Skusiłam się na:
- płyn do kąpieli Blooming Beauty
- płyn do kąpieli Pink Sands
- oliwkowy krem do ciała
- perfumetkę Rare Flowers Solar Narcissus
- perfumetkę Today Tomorrow Always This Love
- oliwkowe serum do twarzy
- miętowy peeling do stóp
- szminkę do ust Avon True Vintage Pink
- szminkę Leading Lady 
- masażer do głowy
- wodę perfumowaną Eve Prive 

Coś Wam wpadło w oko?

7 komentarze: