Olejki pod prysznic, Bambino

21:00:00 Szafa Zapachów 6 Comments

Hej kochani!
Firma Bambino zawsze kojarzyła mi się z legendarną oliwką do ciała, jednak od jakiegoś czasu Bambino prężnie się rozwija i wypuszcza różne nowości. Dziś chciałam Was zaprosić na recenzję olejków pod prysznic, które otrzymałam do testów dzięki akcji na Wizaż. Są to nowości firmy Bambino i naprawdę jest co o nich pisać!


Od producenta:

Odżywczy kosmetyk pod prysznic i do kąpieli o lekkim, owocowym zapachu moreli/
o subtelnym, kwiatowym zapachu jaśminu. Olejkowa formuła skutecznie natłuszcza i oczyszcza skórę sprawiając, że jest gładka i miękka w dotyku. Zapewnia skórze natychmiastowe ukojenie już od pierwszej aplikacji, a przyjemny zapach na długo pozostawia na skórze uczucie świeżości.



Moja opinia:
Olejki mieszczą się w 400ml opakowaniach. Ich szata graficzna bardzo mi się podoba. Dzięki temu, że opakowania są przeźroczyste, mam kontrolę nad ilością jaką zużywam. Jeśli chodzi o zapachy, to są one naprawdę przepiękne <3 Morelowy jest bardzo delikatny, taki słodko-kwaśny. Natomiast jeśli chodzi o jaśmin to jest on bardziej subtelny i elegancki. Oba zapachy są naprawdę piękne i nie potrafię wybrać tego, który podoba mi się bardziej. Konsystencja olejków jest bardzo rzadka, więc trzeba uważać żeby nie wylać na raz za dużo produktu. Niemniej jednak bardzo przyjemnie się nimi myje, olejki ładnie rozprowadzają się na skórze, dobrze się spłukują i nie pozostawiają tłustego filmu na skórze. A jak jest z działaniem? Olejki świetnie nawilżają i wygładzają skórę, do tego są bardzo delikatne i nie podrażniają skóry. 



Dostępność:
Rossmann, Hebe
400m/15,99zł

Używacie olejków pod prysznic, czy wolicie żele?

6 komentarzy:

  1. Kiedyś uwielbiałam ich szampon :D Używam żeli pod prysznic, ale moja mama bardzo lubi olejki ze względu na to, że jej skóra bardzo szybko się przesusza. Swego czasu miała taki olejek, zdarzyło mi się go używać i byłam zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  2. W dzieciństwie moja mama na mnie stosowała produkty Bambino :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji ich używać :)

    OdpowiedzUsuń