Denko#września oraz przegląd nowości

13:53:00 Szafa Zapachów 10 Comments

Hej kochani!
Mamy już prawie połowę października, a ja nadal nie rozliczyłam się z wrześniowymi zużyciami kosmetycznymi. We wrześniu udało mi się zużyć całkiem sporo kosmetyków, ale nowości też trochę przybyło. Zapraszam!

1. Żel pod prysznic Virgin Mojito, The Body Shop - żel miał przepiękny, soczysty zapach, ładnie się pienił i fajnie pielęgnował skórę. Recenzja KLIK

2. Cukrowy peeling do ciała, Bosphaera - peeling miał piękny, cytrusowy zapach, przyjemnie masował skórę, a do tego świetnie ją pielęgnował dzięki zawartości olejków. Recenzja KLIK

3. Żel pod prysznic, Dirty Works - żel był niesamowicie gęsty, jednak ładnie się pienił, dobrze mył i słodko pachniał

4. Olejek do kąpieli i pod prysznic, Bioderma - świetny, delikatny produkt pod prysznic. Recenzja KLIK

5. Algowy krem pod prysznic z zieloną herbatą, Bingo Spa - bardzo średni kosmetyk :/ Miał dziwny zapach, a do tego był niesamowicie gęsty

6. Płyn do kąpieli Biała Lilia, Avon - płyn robił bardzo dużo piany, a przy tym pięknie pachniał liliami



7. Masło do ciała, Dirty Works - masło było niesamowicie gęste przy czym słodziutko pachniało

8. Krem do ciała arbuz&truskawka, Bielenda - krem miał śliczny zapach, lekką konsystencję i do tego świetnie nawilżał. Recenzja KLIK

9. Emulsja do ciała, Neutrogena - to był naprawdę wspaniały kosmetyk! Emulsja miała lekką konsystencję, super nawilżała i do tego bardzo delikatnie pachniała

10. Balsam do ciała, Evree - bardzo lubię balsamy tej firmy. Krem ślicznie pachniał i wspaniale pielęgnował skórę



11. Gumowa maska algowa peel-off, Face Boom - nie polubiliśmy się :/ Ciężko było przygotować ją do użycia, a także zaaplikować ją na twarz :/ Jedynie działanie nie było najgorsze. Recenzja KLIK

12. Oczyszczający peeling do twarzy, Beauty Formulas - super oczyszczał, a do tego pięknie pachniał. Recenzja KLIK

13. Żel micelarny do twarzy Zielona Herbata, Bielenda - pomijając średni zapach, żel sprawdził się u mnie świetnie. Recenzja KLIK

14. Mleczko do demakijażu, Yves Rocher - mleczko ładnie radziło sobie ze zmyciem makijażu, a przy okazji super pielęgnowało cerę

15. Olejek hydrofilowy, Delia -olejek był dla mnie za ciężki żeby stosować go do demakijażu, więc żeby się nie zmarnował zużyłam go do golenia :/ 


 16. Hydrolat z werbeny cytrynowej, Bosphaera - hydrolat świetnie oczyszczał i koił. Recenzja KLIK 

17. Nawilżający krem do twarzy kokos&aloes, Bielenda - przeciętniak, miałam z nim troszkę problemów, jednak z czasem moja cera się do niego przyzwyczaiła. Recenzja KLIK

18. Serum zielona herbata, Bielenda - serum było wspaniałe. Świetnie nawilżało i wyrównywało koloryt :D


19. Regenerująca maska odżywcza do rąk i paznokci, Vis Plantis - bardzo przyjemny krem, szybko się wchłaniał, nawilżał i bardzo delikatnie pachniał

20. Sorbet do rąk jagody leśne, Fluff - krem się u mnie totalnie nie sprawdził. Kompletnie nie nawilżał, a wręcz wzmagał uczucie suchości :/ Recenzja KLIK

21. Lawendowa maska do stóp, Avon - ta maska to zwykły bubel. Nie robiła kompletnie nic ze stopami

22. Witaminowy krem do rąk, skórek i paznokci, Perfecta - mój ideał <3 Krem pięknie pachniał, szybko się wchłaniał i cudnie nawilżał

23. Mydło do rąk, Isana - mydełko ładnie pachniało i dobrze myło


24. Woski zapachowe Espresso Crema, Fireside, Kringle Candle - oba zapachy były bardzo ładne i intensywne. Recenzja KLIK

25. Maska bąbelkowa, AA - maseczka dawała fajne uczucie mrowienia, dobrze oczyszczała 

26. Maseczka kojąca peel-off, Selfie Project - maseczka ładnie wygładziła i nawilżyła moją cerę

27. Próbki serum do twarzy, Liq - troszkę piekła mnie skóra po tych próbkach, zobaczymy jak sprawdzą się pełnowymiarowe opakowania, które mam w swoich zapasach


28. Eyeliner, Eveline - mój ulubiony eyeliner, ma świetny pędzelek i nasycony, czarny kolor

29. Żelowy korektor do brwi, Delia - mój hit <3 Uwielbiam ten kosmetyk. Daje bardzo naturalny efekt makijażu brwi. Recenzja KLIK

30. Mascara, Miss Sporty - bardzo przeciętna mascara, delikatnie wydłużała rzęsy

31. Matowa pomadka do ust, Wibo - to już moje n- te opakowanie <3 Uwielbiam tą pomadkę za jej świetną, matową fakturę, kolor i za to że nie wysusza ust



- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 
A teraz czas na przegląd nowości!


Będąc w drogerii Sekret Urody skusiłam się na 3 próbki masek do włosów firmy Anven. Dodatkowo uzupełniłam zapasy suchego szamponu Batiste.



We wrześniu udało mi się dostać do testów na Wizaż aż trzy razy <3 Pierwszą przesyłką był zestaw kosmetyków do włosów od Gliss Kur. W skład zestawu weszły:

- szampon spajający do włosów zniszczonych i rozdwojonych końcówek
- spajająca odżywka do włosów
- e
kspresowa odżywka do włosów
- maska do włosów


Kolejnymi kosmetykami, które otrzymałam do testów od Wizaż były olejki pod prysznic firmy Bambino o zapachu jaśminu i moreli. Już teraz mogę powiedzieć, że są świetne <3 


Ostatnią już przesyłką od Wizaż były dwa kosmetyki firmy Eveline: multifunkcyjny aloesowy żel do twarzy i ciała oraz nawilżająco-kojący hydrożel do ciała i twarzy o zapachu arbuza. Kosmetyki zapowiadają się obiecująco :D

A jak jest u Was ze zużyciami kosmetycznymi?

10 komentarze:

Kosmetyki Fluff

20:13:00 Szafa Zapachów 13 Comments

Witajcie!
Od dłuższego czasu testuję kosmetyki firmy Fluff i dziś chciałam się z Wami podzielić moją opinią na ich temat. Ze sklepowych półek wrzuciłam do koszyka: jagodowy sorbet do rąk, mandarynkową śmietankę do ciała oraz czekoladowy jogurt do ciała. Ciekawi jak się u mnie sprawdziły? Zapraszam!


Sorbet do rąk Jagody Leśne

Naturalny krem do rąk o lekkiej, żelowej konsystencji. Krem błyskawicznie się wchłania, pozostawiając skórę aksamitnie miękką. Sok z aloesu i olej migdałowy pielęgnują skórę zapewniając jej optymalne nawilżenie.

Krem znajduje się w 50ml tubce. Jego szata graficzna bardzo mi się podoba, a sam kosmetyk świetnie nadaje się do torebki. Krem ma piękny, fioletowy kolor i bardzo lekką konsystencję. Na początku jego zapach jest bardzo ładny, jednak po chwili się zmienia i już nie jest taki fajny :/ Całkiem szybko się wchłania, jednak samo działanie bardzo mnie zawiodło. Krem kompletnie nie nawilżał. Powiedziałabym, że wręcz nasilał uczucie suchości na dłoniach. Jak dla mnie totalny bubel :/ 

50ml/7,99zł

Śmietanka do ciała Mandarynka


Gęsty, kremowy balsam do ciała o działaniu intensywnie ujędrniającym. Balsam zawiera ekstrakt z grejpfruta oraz olej z orzechów macadamia, które skutecznie pomagają pozbyć się cellulitu. Skóra po użyciu śmietanki pozostaje napięta i nawilżona.

Balsam znajduje się w 150ml tubce. Tak jak w przypadku kremu do rąk, szata graficzna bardzo mi się podoba. Co więcej, po odkręceniu zakrętki ukazuje się nam różowy krem, który naprawdę wygląda bardzo fajnie. Jednak wygląd to nie wszystko. Poza wizualnymi plusami śmietanka kompletnie się u mnie nie sprawdziła. Po pierwsze krem pomimo braku jakiejś bardzo gęstej konsystencji, strasznie długo się wchłaniał. Dodatkowo na ciele robił strasznie dużo białych smug, których ciężko było się pozbyć. Sam zapach nie za bardzo przypadł mi do gustu. Co prawda czuć tu cytrusowe nuty, jednak po chwili zaczyna przypominać to jakieś lekarstwa. Jedyny plus jaki tu znajduję, to rzeczywiste nawilżenie skóry. Jednak o ujędrnieniu powiedzieć za dużo nie mogę :/

150ml/13zł

Jogurt do ciała Mleczna czekolada



Lekki, głęboko nawilżający balsam do ciała. Zawiera składniki superfood - olej ze słodkich migdałów oraz olej kokosowy, który ma silne właściwości regenerujące, nawilżające i wygładzające. Jogurt wnika w głębokie warstwy skóry trwale ją regenerując oraz uelastyczniając. Proteiny ryżu chronią skórę przed czynnikami zewnętrznymi oraz przywraca skórze odpowiednią mikroflorę. 
Jogurt znajduje się w 180 ml słoiczku. Zarówno jego zapach jak i konsystencję porównałabym do deseru mlecznego Monte. Jogurt ma bardzo rzadką konsystencję, właśnie przypominającą ten deser, natomiast jeśli chodzi o zapach to jest on obłędnie czekoladowy z domieszką orzechów. Wchłania się całkiem ładnie i do tego super nawilża skórę. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam ładne wygładzenie skóry. Jak dla mnie jest to świetny kosmetyk.

180ml/25zł

Sorbet do rąk/Śmietanka do ciała


Znacie kosmetyki Fluff? Jakie są Wasze odczucia co do nich?

13 komentarze: