Zestaw kosmetyków Aloe Borówka, Yumi

20:59:00 Szafa Zapachów 7 Comments

Hej kochani!
W tak upalne dni jak dziś świetnie sprawdzą się kosmetyki o lekkiej konsystencji, a do tego o świeżych zapachach. Dlatego dziś zapraszam Was na recenzję właśnie takich produktów od firmy Yumi!


Aloesowy żel pod prysznic Aloe Borówka



Idealna receptura dla spragnionej skóry. Żel pod prysznic Aloe Borówka to połączenie soku z aloesu ze składnikami, które wzmacniają jego intensywnie nawilżające działanie. Bogaty i naturalny skład nawilży i odżywi nawet najbardziej wymagającą skórę – suchą i podrażnioną. Aloes odświeży i głęboko nawilży, złagodzi podrażnienia skóry. Witamina E, zwana eliksirem młodości, działa antyoksydacyjnie i sprzyja formowaniu się kolagenu. Zapobiegnie także wysuszaniu skóry.

Żel znajduje się w 400ml opakowaniu z pompką. Ma dosyć rzadką konsystencję, przez co niestety traci na wydajności. Kosmetyk ma przeźroczystą barwę i całkiem łatwo rozprowadza się po skórze. Robi delikatną pianę i dobrze myje. Jego zapach jest dla mnie specyficzny. Niby czuć tu delikatny aromat borówki, jednak dla mnie jest właśnie zbyt delikatny, przez co zrobił się nijaki. Żel nie podrażnia i nie wysusza skóry.

Balsam do ciała Aloe Borówka



Idealna receptura dla spragnionej skóry. Balsam do ciała Aloe Borówka to połączenie soku z aloesu ze składnikami, które wzmacniają jego intensywnie nawilżające działanie. Bogaty i naturalny skład nawilży nawet najbardziej wymagającą skórę – suchą i podrażnioną. Aloes przyniesie ulgę i nawilży, a masło shea zregeneruje skórę, łagodząc podrażnienia. Roślinny kolagen zawarty w aloesie i naturalne oleje: migdałowy i kokosowy odżywią i odmłodzą skórę. Ich działanie wzmocni witamina E, która zwana jest eliksirem młodości. Mocznik głęboko nawilży, a alantoina zregeneruje skórę, pozostawiając ją jedwabiście gładką i zadbaną.

Balsam mieści się w 300 ml opakowaniu z pompką,. Jego szata graficzna jest identyczna jak w przypadku żelu pod prysznic. Balsam ma bardzo lekką konsystencję, przez co świetnie sprawdza się w ciepłe, letnie dni. Szybko się wchłania i nie pozostawia uczucia lepkości na skórze. Powiedziałabym wręcz, że daje świetne uczucie orzeźwienia, nawilżenia i ukojenia. Dodatkowo balsam ma bardzo fajny zapach, dużo mocniejszy niż żel, jednak nadal nie za mocny. Dla mnie super!


Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z tego duetu. Kosmetyki wspaniale nawilżają i koją suchą i podrażnioną skórę, pozostawiając przy tym na niej delikatny aromat borówek.

7 komentarze:

Denko#5 oraz przegląd nowości

21:40:00 Szafa Zapachów 6 Comments

Hej kochani!
Ostatnio coraz trudniej jest mi się zmobilizować żeby napisać jakiegoś posta. Jednak w końcu przychodzę do was z denkiem maja oraz małym przeglądem nowości! Zapraszam!


1. Balsam do ciała oraz żel pod prysznic Winter Candy Apple, Bath&Body Works - kosmetyki miały śliczny zapach zimowych jabłek. Balsam świetnie nawilżał, a żel pięknie się pienił. Recenzja KLIK

2. Balsam do ciała Snowy Peach Berry, Bath&Body Works - cudny kosmetyk o pięknym zapachu i jeszcze lepszym działaniu. Recenzja KLIK

3. Żel pod prysznic Into the Night, Bath&Body Works - żel miał bardzo wieczorowy i elegancki zapach, ślicznie się pienił i dobrze mył. Recenzja KLIK

4. Krem do rąk o zapachu bawełny, Les Petits Plaisirs - krem niesamowicie szybko się wchłaniał, pięknie nawilżał dłonie, a do tego ślicznie pachniał <3

5. Cukrowy peeling do ciała awokado&aloes, BeBeauty - peeling był raczej delikatnym kosmetykiem, był mało wydajny i niestety nie miał zbyt ładnego zapachu :/ 

6. Płyn do kąpieli owoce leśne ze śmietanką, Avon - płyn miał śliczny zapach, robił mnóstwo piany i do tego super pielęgnował skórę.

7. Peeling do ciała wiśnia&porzeczka, Farmona - jeden z lepszych peelingów jakie kiedykolwiek używałam <3 Peeling był mocnym zdzierakiem, super oczyszczał skórę i do tego pięknie pachniał <3

8. Żel do golenia Exotic Mango, Isana - żel miał śliczny, egzotyczny zapach, ułatwiał golenie i niwelował podrażnienia.


9. Pianka do prysznic Morela, Nivea - pianka miała świetną, lekką konsystencję, cudownie nawilżała i pięknie, subtelnie pachniała.

10. Intensywnie kojące masło do ciała, Vianek - masełko miało bardzo bogatą konsystencję, świetnie nawilżało i super pachniało.

11. Kremowy żel pod prysznic Mleczko kokosowe&Maliny, Avon - żel miał śliczny, letni zapach, a jego kremowa konsystencja pięknie rozprowadzała się po skórze tworząc delikatną pianę. Recenzja KLIK


12. Hydrolat z kakaowca, Ajeden - hydrolat miał bardzo ładny, czekoladowy zapach, fajnie oczyszczał i pielęgnował skórę.

13. Nawilżająco-odżywczy krem do twarzy Brzoskwinia, Bielenda - krem dawał bardzo słabe uczucie nawilżenia, a do tego bielił twarz. Recenzja KLIK

14. Pianka micelarna do oczyszczania twarzy Brzoskwinia, Bielenda - pianka mocno przesuszyła mi cerę :/ Recenzja KLIK

15. Płyn micelarny 3w1, Garnier - mój ulubieniec od lat, świetnie zmywa makijaż i do tego nie podrażnia. 


16. Mydło do rąk Wanilia, Yves Rocher - mydełko było bardzo wydajne, pięknie i intensywnie pachniało, a do tego super pielęgnowało dłonie. 

17. Mydło do rąk Banan, Laq - mydło pachniało bardzo autentycznie, robiło dużo piany i dobrze myło. 

18. Suchy szampon, Batiste - mój ulubieniec od lat <3 świetnie odświeża włosy i pięknie pachnie.

19. Łagodny szampon Diamond Gloss, Nivea - szampon super oczyszczał, ładnie pachniał i dobrze się pienił.


20. Pomada do brwi, Miss Sporty - całkiem fajny produkt za niskie pieniądze.

21. Podkład True Match, L'Oreal - zakochałam się w tym podkładzie od pierwszego użycia <3 Nie robi efektu maski, daje satynowe wykończenie i ładnie matuje.

22. Tusz do rzęs Luxe, Avon - tusz ładnie podkręcał rzęsy, zagęszczał je przy czym nie sklejał ich.

23. Woda toaletowa Daring Woman, Bruno Banani - zapach był niesamowicie kobiecy, ciepły i uwodzicielski, coś pięknego <3 Recenzja KLIK

24. Mascara do brwi, Delia
- produkt, który gości u mnie od lat. Uwielbiam go za delikatność jaką podkreśla brwi <3


25. Próbki kremów do twarzy - fajnie sprawdziły się u mnie na krótkich wyjazdach. Dobrze nawilżały i szybko się wchłaniały.

26. Maseczka w płachcie Jednorożec, Isana - maseczka ładnie przylegała do twarzy, miała przyjemny zapach i fajnie nawilżała.

27. Maseczka w płachcie witalizująca z wodą z lodowca i limonką, CNF
- maseczka super nawilżyła i wygładziła moja cerę, a do tego bardzo ładnie pachniała.



- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
A teraz czas pochwalić się nowościami!


W maju skusiłam się na kilka nowości od Bielendy z serii Blue Matcha. Kupiłam: esencję tonizującą w mgiełce, krem-tonik 2w1 oraz wodę micelarną. Dodatkowo kupiłam sobie nowe mydełko o zapachu pomarańczy, podkład True Match oraz peelingujące smoothie do mycia ciała firmy Delia, które zapowiada się świetnie <3 


W maju nawiązałam nową współpracę z firmą Hermz, która przesłała mi do testów 4-Stopniowy Zestaw HairLXR do włosów słabych przerzedzonych i wypadających. Jak na razie kosmetyki sprawdzają się u mnie świetnie. Już niedługo pojawi się recenzja.


Udało mi się złapać do testów kosmetyków marki feedSKIN na Wizaż.pl. W skład zestawu wchodzą: płyn do demakijażu, żel myjący do twarzy oraz okluzyjny krem do twarzy. Kosmetyki są naprawdę świetne <3


W zeszłym miesiącu zamówiłam zapas mojej ulubionej mascary do brwi od Delia. Kupiłam też gąbeczkę do makijażu oraz wodoodporny żel-krem przeciwsłoneczny do twarzy SPF50.


Skuszona dobrymi opiniami na temat firmy Blank Mydło postanowiłam, że wypróbuję ich kilka kosmetyków. Zamówiłam sobie: peeling cukrowy do ciała Kwaśne Cytryny, mus mydło Czarna Lawenda, mus mydło Czerwone Owoce oraz mus mydło Tropikalne Owoce. Wszystkie kosmetyki zapowiadają się świetnie <3


Zrobiłam też małe zamówienie w Avon, kupiłam:
- żel pod prysznic Mango Bay
- żel pod prysznic Flamingo Sunset 
- płyn do kąpieli Flamingo Sunset
- żel do mycia rąk Orange Twist 
- żel pod prysznic Orange Twist
- różany tonik do twarzy
- lawendowy krem do rąk
- oliwkową maskę do włosów

No i na koniec moje zamówienia ze strony Yankee Candle oraz Kringle Candle. W sklepie Yankee Candle kupiłam świecę Sakura Blossom Festival, mini świecę Sweet Plum Sake, wosk Mango Ice Cream oraz wosk Berry Mochi. Natomiast w sklepie Kringle skusiłam się na świecę Warm Cotton, mini świecę Gold&Cashmere, mini świecę Cherry&Blossom, mini świecę Cilantro,Apple&Lime oraz mini świece Fresh Lilac. Wszystkie zapachy sa obłędne <3

Wpadło Wam coś w oko?

6 komentarze: