Przegląd maseczek do twarzy - Biotaniqe, Efektima
Hej kochani!Dziś przychodzę do Was z recenzją kilku maseczek do twarzy. W roli głównej Biotaniqe oraz Efektima. Zapraszam!
Węglowa czarna maska peel-off
Węglowa maska peel-off to mój top of the top. Maska ma bardzo, ale to bardzo gęstą konsystencję, jednak da się ja całkiem ładnie rozprowadzić po całej buzi. W saszetce jest jej idealna ilość na pokrycie całej twarzy. Maska potrzebuje ok 20-30 min na dokładne wyschnięcie, a potem czas na najprzyjemniejszą część, czyli zrywanie. Świetnie odchodzi od skóry, a przy tym wyrywa zaskórniki i drobne włoski! Naprawdę byłam mocno zdumiona jest fenomenalnym działaniem. Po jej użyciu moja buzia była świetnie oczyszczona i gładziutka w dotyku, a co najważniejsze nie była wysuszona i ściągnięta.
Nawilżająco-kojąca maska na tkaninie
Nawilżająco kojąca maska bardzo fajnie sprawdziła się u mnie podczas upałów. Po dniu pełnym słońca położyłam ją na twarz i byłam zachwycona jej działaniem. Dała mi świetne uczucie ukojenia jak i lekkiego ochłodzenia. Dodatkowo otrzymałam od niej porządną dawkę nawilżenia. Maska miała świeży, odprężający zapach aloesu. Jej tkanina świetnie przylegała do twarzy, a przy tym była niesamowicie cieniutka.
Żelowa maseczka nawilżająca
Żelowa maseczka sprawdziła się u mnie bardzo fajnie. Na początku warto wspomnieć, że było jej stasznie dużo w opakowaniu i spokojnie starczyłaby na 2, no może na 1,5 użycia. Miała bardzo przyjemną, żelową formułę, która nie spływała z buzi. Pachniała bardzo świeżo, trochę jak mieszanka zielonej herbaty z aloesem. Świetnie chłodziła i koiła zmęczoną słońcem buzię. Dodatkowo jej śliczny, zielony kolor super uspakajał.
Diamentowa maska do twarzy peel-off
Diamentowa maska do twarzy była takim przeciętniakiem. Na pewno kupiła mnie swoim pięknym, perłowy kolorem. Na buzi wyglądało to świetnie. Do tego ładnie się mieniła na twarzy, jednak tuż po jej aplikacji zaczęłam czuć lekki dyskomfort. Twarz zaczęła mnie troszkę piec, jednak uczucie to szybko minęło. Potem było już okej. Maska ładnie się odrywała od buzi, jednak nie wyłapywała żadnym włosków czy zaskórników tak jak węglowa maska Biotaniqe. Po jej użyciu cera była całkiem fajnie wygładzona, jednak ciągle czułam jakiś niedosyt.
Hydrożelowe płatki pod oczy rewitalizacja&cienie pod oczami
Na koniec chciałam jeszcze powiedzieć parę słów na temat płatków pod oczy firmy Efektima. W opakowaniu znajdowała się jedna para płatków pod oczy. Bardzo ładnie przylegały do skóry i nie było mowy o ich odpadnięciu, więc spokojnie można było coś robić w trakcie ich używania. Miały bardzo przyjemną, żelową konsystencję i delikatny, prawie neutralny zapach. Niestety w takcie ich używania zaczęła mnie trochę piec skóra :/ Ogólnie fajnie zregenerowały okolice pod oczami, jednak to pieczenie mnie troszkę do tej firmy zniechęca :/
Znacie którąś z tych masek? Jakie macie na ich temat opinie?
Fajnie że maseczki się sprawdziły, ale szkoda że ta ostatnia spowodowała pieczenie :(
OdpowiedzUsuńEfektima niestety się u mnie nie sprawdziła :/
UsuńMiałam tą żelową maseczkę nawilżającą z Biotaniqe, dobrze się sprawdziła. :)
OdpowiedzUsuńTeż ją miałam okazje przetestować, bardzo fajna maseczka i te płatki pod oczy również się u mnie sprawdziły i na szczęście nic mnie po nich nie piekło.
UsuńTa maseczka jest świetna <3
UsuńNiczego nie miałam, ale chciałabym tą pierwszą bo uwielbiam takie wyrywane maseczki xD
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :D Ten efekt oczyszczenia jest genialny! <3
UsuńAkurat żadnej z tych maseczek nie miałam :)
OdpowiedzUsuńWarto je wypróbować :D
UsuńZnam tylko te maseczki z efektimy, ale dla mnie są one przeciętne, za to bardzo lubię ich płatki pod oczy ;p
OdpowiedzUsuńU mnie niestety płatki średnio się sprawdziły :/
Usuńojaaa ja znam efektimę i miałam i mi się podobały! u mnie żadnego pieczenia nie było.. aż szkoda, że u Ciebie się to pojawiło ;(
OdpowiedzUsuńMoże to kwestia indywidualna, nie wiem, jednak na pewno już do nich nie wrócę :/
UsuńJestem ciekawa jak się u Ciebie sprawdzą :)
OdpowiedzUsuń