Balsamy do ust Balmi, czarna porzeczka i soczysta malina
Hej kochani!Dziś przychodzę do Was z recenzją dwóch balsamów do ust firmy Balmi. Kupiłam je kiedyś na promocji w Super-Pharmie i za każdy dałam tylko 10,74zł! Skusiłam się na zapachy: czarną porzeczkę oraz letnią malinę. Zapraszam!
Od producenta:
Balsam zawiera SPF15, którego zadaniem jest zapewnienie ochrony przed promieniami UVA&UVB. Skład wzbogacony został o nawilżające masło Shea, olej Jojoba i witaminę E. Opakowanie przypominające kostkę do gry, przyciąga uwagę i będzie doskonałym gadżetem w damskiej torebce. Unikalna formuła pozostawia usta wygładzone i miękkie.
Moja opinia:
Balsamy znajdują się w 7g opakowaniach przypominających sześciany. Ich opakowania bardzo przykuwają wzrok, głównie przez ich mocny połysk i kolor. Z boku znajdziemy małe wgłębienie, które ma nam pomóc otworzyć balsam. I rzeczywiście po złapaniu w tym miejscu i obróceniu nakrętki dostajemy się do balsamu. Ale jest jedno ale... :/ W obu przypadkach opakowanie zepsuło się już po drugim użyciu i teraz nie mogę żadnego z nich nigdzie ze sobą zabrać, bo po prostu balsamy cały czas się otwierają.
W środku kostki znajdziemy biały balsam w formie stożka. Jego kształt znacznie ułatwia aplikację na usta. Ogólnie muszę przyznać, że taka forma jest dla mnie bardzo wygodna i bardziej higieniczna niż nakładanie maseł i balsamów palcami.
Zapachy w obu przypadkach są bardzo mocne, intensywne i lekko perfumowane. Dla mnie aż zbyt mocne :/ Do tego stopnia, że gdy posmaruję nimi usta to przez długi czas czuję na nich ich smak. Na pewno nie przypominają w 100% czarnej porzeczki i maliny. Gdybym miała wybierać to wybrałabym malinę ale to tylko ze względu na to że jest delikatniejsza. Jeśli chodzi o działanie to jest bardzo średnie. Balsam daje ukojenie tylko na chwilę, na długotrwały efekt bym nie liczyła.
Podsumowując, balsamy Balmi mnie nie oczarowały. Jak na tak wysoką cenę (cenę regularną)- 25zł efekty były marne.
Używałyście ich kiedyś ?
nie używałam i po tej recenzji jeszcze bardziej nie planuję ich w najbliższym czasie testować. :)
OdpowiedzUsuńNo niestety, u mnie się kiepsko sprawdziły :/
Usuńnie znam i i na razie nie poznam
OdpowiedzUsuńBalmi nie znam - ostatnio używam eos ale te wyglądają równie kusząco
OdpowiedzUsuńWizualnie strasznie mi się podobają ale niestety działanie pozostawia sobie dużo do życzenia :/
Usuńnie uzywałam nigdy Balmi a kojarza mi się ze znanymi mi Eos'ami :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to właśnie taka konkurencja dla Eosa :p
UsuńSzkoda, że zarówno samo opakowanie, jak i działanie balsamów jest rozczarowujące. Raz na jakiś czas sięgam po EOSy, ale w ich przypadku działanie też nie jest tak dobre, jakbym sobie tego życzyła. Fajny, ładnie wyglądający i pachnący gadżet do torebki ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, Balmi bardzo ładnie się prezentują ale to by było na tyle :/
UsuńWyglądają uroczo, ale działanie dla mnie zdecydowanie zbyt słabe.
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety też :/
UsuńŁadnie wyglądają, ale poza tym mnie nie kuszą.
OdpowiedzUsuńOj tak, ich wygląd przykuwa uwagę :D
UsuńNie miałam okazji poznać.
OdpowiedzUsuńChyba niestety nie warto :/
Usuń