Kosmetyki do pielęgnacji cery, Tołpa

23:32:00 Szafa Zapachów 10 Comments

Hej kochani!
Od czasu do czasu lubię sięgnąć po jakieś kosmetyki od Tołpy. Niedawno w Biedronce trafiłam na fajną promocję, więc kupiłam sobie kilka nowości do twarzy właśnie tej firmy. Dziś zapraszam na ich recenzję!


Zdecydowałam się na przetestowanie kosmetyków z linii Green Oils i Green Detox:
- płynu micelarnego do mycia twarzy, oczu i ust
- żelu micelarnego do mycia twarzy, oczu i ust
- węglowej pasty-żelu złuszczającego do mycia twarzy



Płyn micelarny znajduje się w 200ml opakowaniu. Ma bardzo prostą grafikę, która ładnie komponuje się z pozostałymi rzeczami na toaletce. Płyn ma bardzo delikatny, jednak przyjemny zapach. Świetnie zmywa makijaż i nie wymaga do tego mocnego pocierania. Ale najważniejsze jest dla mnie to, że nie podrażnia i nie szczypie w oczy. 


Żel do mycia twarzy niestety nie przekonał mnie do siebie, a to głównie za sprawą jego nieprzyjemnego zapachu. Przypomina mi on zapach jaki jest u dentysty, a więc nic przyjemnego. Do tego żel jest strasznie niewydajny. Skończył mi się niesamowicie szybko :/ Niemniej jednak kosmetyk fajnie oczyszcza, jednak troszkę ściąga buzię, więc konieczne jest jej pokremowanie po użyciu. Ogólnie oceniam go bardzo średnio. 


Węglowa pasta naprawdę miło mnie zaskoczyła. Znajduje się w 125ml tubce i ma bardzo ładny zapach, który jest lekko słodki. Konsystencja tego kosmetyku to gęsta, czarna pasta, którą bardzo łatwo jest rozsmarować po całej twarzy. Pasta ta ma w sobie delikatne drobinki złuszczające, więc można ją stosować jako zamiennik delikatnego peelingu do twarzy. Uwielbiam efekt oczyszczenia jaki ona daje. Buzia po jej użyciu jest gładziutka, niesamowicie miękka, a jej koloryt jest wyrównany. Wszelkie niedoskonałości się wyciszają, a sebum znika. Dla mnie bomba!


Podsumowując, najlepiej sprawdziła się u mnie pasta węglowa i płyn micelarny, natomiast żel do mycia twarzy pozostawił po sobie pewien niedosyt.

10 komentarzy:

  1. Miałam żel i w sumie lubiłam. Zapach zapamiętałam jako ultra delikatny i przyjemny raczej, był mało nachalny. Pastę mam w planach, płyn raczej nie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. U mnie to jest jednak ruletka, raz coś ich się u mnie sprawdzi, a raz nie :/

      Usuń
  3. Nie wiedziałam nawet, że w Biedrze jest taka pasta, muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię kosmetyki z Tołpy, ale z tych trzech chyba nic jeszcze nie miałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że te kosmetyki są trudno dostępne, choć mogę się mylić :/

      Usuń
  5. Ja z Tołpą mam bardzo dziwne relacje. Jedne ich produkty uwielbiam inne nienawidzę.

    OdpowiedzUsuń