Denko#maja oraz przegląd nowości
Hej kochani!Dziś przychodzę do Was z denkiem maja oraz przeglądem nowości kosmetycznych :D Zapraszam!
2. Ujędrniający balsam do ciała zielona herbata, Garnier - Świetny produkt! Miał lekką konsystencję, ładnie nawilżał i pięknie pachniał zieloną herbatą
3. Balsam do ciała Instant Help, Evree - uwielbiam balsamy tej firmy. Kosmetyk miał gęstą, konkretną konsystencję, świetnie nawilżał i miał przyjemny, delikatny zapach
4. Balsam do ciała w mgiełce Citrus Zing, Avon - produkt średnio nawilżał, jednak ze względu na jego piękny zapach używałam go z wielką przyjemnością. Dla mnie jest to taki dodatek do codziennej pielęgnacji, zazwyczaj spryskiwałam nim dekolt lub ręce - wtedy ten przepiękny zapach unosił się przez długi czas wokół mnie
5. Maska do włosów Papaya Hair Food, Garnier Fructis - moje odkrycie roku! <3 Najlepsza maska jaką miałam okazję używać. Świetnie nawilżała i wygładzała, a do tego ten jej nieziemski zapach <3 Recenzja KLIK
6. Szampon do włosów suchych i matowych, Timotei - szampon miał bardzo przyjemny i słodki zapach. Ładnie mył, pozostawiał włosy miękkie i przyjemne w dotyku
7. Kuracja na gorąco do włosów, Jantar - szczerze mówiąc po jednym takim zabiegu trudno mi cokolwiek powiedzieć. Kuracja na pewno nie obciążyła moich włosów, a ładnie je wygładziła i delikatnie nawilżyła
8. Czekoladowy scrub do ciała, Avon - jak on pięknie pachniał <3 Niestety, jego działanie już nie było takie piękne. Praktycznie nie wyczuwałam w nim żadnych drobinek ścierających. Dla mnie to zwykły, gęsty żel pod prysznic o cudnym zapachu
9. Żel pod prysznic drewno sandałowe&mandarynka, Isana - to był chyba najpiękniejszy zapach z wszystkich żeli Isany <3 Mieszanka drewna sandałowego z mandarynką niesamowicie relaksowała, żel ładnie się pienił i nie wysuszał skóry
10. Antyperspirant, Garnier - jest to jeden z moich ulubionych pomocników w ochronie przed nieprzyjemnym zapachem. Antyperspirant ma bardzo ładny zapach i świetnie chroni
11. Żel do golenia brzoskwinia, Balea - uwielbiam żele do golenia tej firmy, ponieważ mają świetną konsystencję, nie spływają po ciele, pięknie pachną i nie wysuszają skóry.
12. Płyn micelarny 3w1 do demakijażu, Cien - To jak piekły mnie oczy po jego użyciu jest nawet nie do opisania :/ Jednak dałam mu drugą szansę i zaczęłam go używać do demakijażu twarzy z podkładu. Tutaj już sprawdził się lepiej - ładnie zmywał makijaż i nie powodował pieczenia skóry.
13. Węglowy peeling do twarzy, Marion - bardzo fajny produkt. Ładnie oczyszczał buzię, nie wysuszał jej ani nie podrażniał. Recenzja KLIK
14. Mydło o morskim zapachu, Isana - mydełko miało śliczny, świeży zapach. Ładnie się pieniło i dobrze myło
15. Mydło o zapachu grejpfruta, Isana - produkt pachniał niesamowicie orzeźwiająco, fajnie się pienił i nie wysuszał skóry
16. Krem do rąk zielona herbata, Cien - krem miał lekką konsystencję i szybko się wchłaniał. Miał bardzo przyjemny, delikatny zapach zielonej herbaty. Świetnie nawilżał i wygładzał dłonie
17. Waniliowy krem do rąk, Yves Rocher - jak ten krem pachniał! Po jego użyciu wanilia była wyczuwalna w całym pomieszczeniu. Krem szybko się wchłaniał i ładnie nawilżał dłonie
18. Migdałowy krem do rąk, Avon - krem miał lekką konsystencję, super nawilżał i miał bardzo przyjemny, migdałowy zapach
19. Nawilżająca maska z arbuzem i aloesem, Bielenda - maska świetnie nawilżała i odżywiała cerę. Do tego jej orzeźwiający zapach potrafił świetnie zrelaksować. Recenzja KLIK
20. Maseczki do twarzy, Beauty Face - maseczki sprawdziły się u mnie różnie. Jedne mnie zachwyciły, inne zniechęciły. Recenzja KLIK
Na początku czerwca uzupełniłam zapasy dezodorantów, pianki do golenia oraz suchego szamponu. Postanowiłam też wypróbować nową, aloesową maskę do włosów z serii Hair Food.
Kupiłam też czerwcowe Glamour z dodatkiem w formie płynu micelarnego od Vianka
W ramach akcji Hot Noty dostałam od Avon przepiękne perfumy do testów. Zapach jest nieziemski <3 Recenzję możecie przeczytać TUTAJ
Moje łowy na promocji 2+2 w Rossmannie na produkty do pielęgnacji twarzy. Kupiłam:
* roślinny żel myjący do twarzy, Soraya
* odświeżający płyn micelarny, Soraya
* żel micelarny do mycia twarzy o zapachu pomarańczy, Bielenda
*nawilżający krem do twarzy aloes&kokos, Bielenda
*
*
* piankę do mycia twarzy, Isana
* peeling od twarzy, Isana
* nawilżający krem do twarzy, Isana
* tonik z liśćmi manuka, Ziaja
* maseczki: ultranawilżająca i rozświetlająca, Lirene
* maseczkę oczyszczająco matującą, Eveline
* maseczkę nawilżającą, Perfecta
W maju skorzystałam też z promocji w Rossmannie 1+1 na produkty Venus. Skusiłam się na:
* masło Shea
* olejowy ekstrakt z zielonej herbaty
* wodę z płatków róży
* peeling z pestek malin
A jak u Was wyglądało denko lub zakupy kosmetyczne w maju?
Ja w maju kupiłam niewiele, ostatecznie nie wybrałam sie do Rossmanna, chociaż kusiły mnie nowości Bielendy :)
OdpowiedzUsuńGratulacje za silną wolę :D
UsuńMam jeszcze w zapasach żel Isany Cosy Dreams. Chyba nawet dezodorant z tej serii. Muszę poszukać i sprawdzić zapach :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, piękny zapach <3
UsuńPodziwiam z tymi zużyciami..Ja mam wrażenie, że mi ciągle przybywa kosmetyków a nic nie ubywa..Mój mąż się śmieje że zacznie mi brawo bić z każdym pustym opakowaniem wyrzuconym do śmietnika. Muszę się trochę sprężyć ze zużyciami otwartych opakowań i dopiero wtedy sięgać po nowe.
OdpowiedzUsuńU mnie też nie jest tak kolorowo :p Jak coś zużyje to i tak wszystkiego mi potem przybywa dwukrotnie więcej :p
UsuńBardzo lubię te maski Garniera do włosów 😉
OdpowiedzUsuńSą świetne :D
UsuńUwielbiam serię thermic z garniera ;)
OdpowiedzUsuńJest świetna :)
Usuń