Super Power Mezo Serum, Bielenda

21:31:00 Szafa Zapachów 12 Comments

Hej kochani !
Dziś zapraszam Was na recenzję serum korygującego do twarzy Super Power Mezo Serum od Bielendy, które chyba już każdy zdążył poznać tylko nie ja 😅 Ciekawi jak się u mnie sprawdził? Zapraszam!


Od producenta:
Aktywne serum korygujące dzień/noc Aktywne serum korygujące skutecznie podnosi jakość skóry z niedoskonałościami – mieszanej, tłustej, błyszczącej, szarej, z rozszerzonymi porami, z przebarwieniami, z widocznymi zmianami trądzikowymi. Delikatnie eksfoliuje, skutecznie redukuje błyszczenie skóry oraz zwęża pory, rozjaśnia przebarwienia, dodaje skórze blasku. Redukuje zmarszczki, doskonale wygładza, poprawia nawilżenie i jędrność skóry.




Moja opinia: 
O tym serum słyszałam wiele dobrego już od dawna, więc przyszła w końcu pora i na mnie żeby je przetestować. Serum znajduje się w 30 ml, szklanym słoiczku z pipetą. Ma bardzo przyjemny zapach, który przypomina mi takie klasyczne kremy do twarzy Nivea. Serum ma bardzo bogatą konsystencję. Niby jest płynne, a jednak jest lekko zwarte. Co więcej bardzo szybko się wchłania, więc praktycznie zaraz po jego aplikacji można nałożyć krem do twarzy. Serum postanowiłam zacząć stosować od momentu kiedy chodzę na mezoterapię mikroigłową. Uznałam, że będzie to fajne wsparcie tego zabiegu. I nie myliłam się! Serum świetnie się u mnie sprawdza. Przede wszystkim super wygładza koloryt i redukuje zaczerwienienia z którymi się zmagam. Dodatkowo serum bardzo ładnie wygładza moją cerę, a także zapewnia jej porządną dawkę nawilżenia. Można powiedzieć, że wycisza wszelkie zmiany trądzikowe. Dla mnie bomba!

Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z tego serum. Dawno nie miałam tak fajnego kosmetyku, który robi tyle dobrego dla mojej cery <3 A jego cena to tylko 20zł.

12 komentarzy:

  1. Uwielbiam to serum, dosłownie uratowało moją cerę! Używam go jakoś od 2015 r, a może wcześniej? Tak czy siak zużyłam mnóstwo butelek! Szkoda, że teraz jest słabiej dostępny, np stacjonarnie nie do kupienia praktycznie :( Na szczęście w zapasach jeszcze mam buteleczkę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie spodziewałam się takiej dobrej recenzji. Mam nadzieję, że znajdę serum gdzieś stacjonarnie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może gdzieś ci się uda go znaleźć, chociaż łatwiej chyba będzie przez internet :D

      Usuń
  3. Nigdy nie miałam, żadnego serum od Bielendy. Chyba pora to zmienić, bo recenzja zachęcająca. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja już zapomniałam, że takie serum z Bielendy istaniało ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie się akurat pokończyły ulubione sera z Fluffa, to może przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń