Zadbajmy o swoją cerę z Kosmetykami DLA

17:27:00 Szafa Zapachów 8 Comments

Witajcie!
Jakiś czas temu w moje ręce wpadły kosmetyki firmy Kosmetyki DLA. Firma ta jest znana z naturalnych składów kosmetyków, tworzonych w zgodzie z naturą, ze świeżych naparów z ziół. Jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdziły? Zapraszam!

A oto co otrzymałam do testów:
* krem na dzień Niszcz Pryszcz
* krem na noc Niszcz Pryszcz
* płyn do mycia twarzy bez użycia wody Niszcz Pryszcz
* serum pod oczy

Krem na dzień i na noc Niszcz Pryszcz

Kremy skierowane są do cery trądzikowej. Ich głównymi składnikami są: odwar z wierzby i napar z krwawnika, które mają działanie przeciwzapalne i gojące. Każdy z nich znajduje się w 30g opakowaniu, zaopatrzonym w pompkę, która świetnie dozuje kosmetyk. Kremy mają beżowo-żółtą barwę. Są bardzo gęste w porównaniu do typowych drogeryjnych kremów. Jednak uważam to za ich ogromny plus, ponieważ zwiększają tym na swojej wydajności. Najbardziej podoba mi się w nich szybkie tempo wchłaniania się oraz brak jakiegokolwiek lepkiego filmu na twarzy po ich użyciu.

Jeśli chodzi o działanie to jestem z nich bardzo zadowolona, jednak po pierwszym tygodniu codziennego stosowania troszkę mnie wysypało na buzi :/ Całe szczęście z czasem wszystko się unormowało. Zauważyłam, że buzia się mniej świeci i jest lepiej nawilżona. Kremy świetnie koją i łagodzą wszelkie podrażnienia. Krem na dzień świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż. Chciałam jeszcze napisać kilka słów na temat zapachu kremów, bo jak wiecie nie przepadam za ziołowymi kosmetykami właśnie przez ich specyficzny zapach. Muszę Wam powiedzieć, że naprawdę mi się podoba! Oba kremy pachną tak samo. Jest to bardzo delikatny, ziołowy aromat który kompletnie mnie nie drażni i szybko odparowuje ze skóry :)

Płyn do mycia twarzy

Płyn do mycia twarzy to taki kosmetyk 2w1, ponieważ oczyszcza twarz ale również zmywa makijaż! Używa się go zupełnie inaczej niż wszystkie znane nam płyny do twarzy. Tutaj nie potrzebujemy wody. Wystarczy wylać trochę płynu na płatek kosmetyczny i przetrzeć nim twarz. Osobiście używam go do zmywania podkładu z buzi lub czasem do oczyszczenia twarzy z resztek makijażu który mi jeszcze pozostał po uprzednim użyciu płynu micelarnego. W obu przypadkach efekt jest bardzo fajny. Dodatkowo płyn skierowany jest do cery trądzikowej, więc wiem że przy okazji łagodzi wszelkie podrażnienia na mojej buzi i zwęża pory. Płyn mieści się w 180g butelce, która moim zdaniem powinna starczyć na długo. Ma konsystencję wody, więc trzeba uważać żeby nie wylać go za dużo na wacik. Tutaj zapach jest o wiele silniejszy niż w przypadku kremów do twarzy, jednak wciąż znośny dla mojego nosa :)

Serum pod oczy

Nadszedł czas, kiedy postanowiłam zadbać o okolice oczu i w końcu skusiłam się na swoje pierwsze serum pod oczy. Zmarszczek jako takich jeszcze nie mam, jednak zauważyłam potrzebę stosowania czegoś własnie w tym rejonie twarzy. Serum zawiera szklaną pipetkę, która pozwala na nabranie nam niewielkiej ilości kosmetyku, która zazwyczaj i tak jest za duża na tak mały obszar skóry. Mi zazwyczaj starcza jedna kropla! Serum bardzo długo się wchłania, jednak dzięki temu przyjemnie nawilża tą jakże cienką warstwę skóry. Efekt jest bardzo zadowalający i myślę, że osoby troszkę starsze, u których widać już pierwsze zmarszczki w okolicach oczu byłyby zadowolone z efektu.